W oficjalnym oświadczeniu przedstawiciel Valve wyjaśnił, że Steam nie zakazuje korzystania z narzędzi AI przy tworzeniu gier publikowanych na platformie. Firma chce natomiast ukrócić proceder wykorzystania materiałów naruszających prawa autorskie.
Cudowna technologia to nie tylko miód i orzeszki
Nie podlega wątpliwości, że AI to rewolucyjna technologia na miarę odkrycia energii elektrycznej, zdolna podnieść ludzkość na nowy poziom zaawansowania technologicznego w wielu branżach. Z drugiej strony jednak — mamy już przykład za przykładem, ile problemów generuje wykorzystanie sztucznej inteligencji pod kątem etyki, oszustw i zagrożonej prywatności użytkowników. Tego typu problemy nie omijają również branży rozrywkowej, o czym świadczy niedawne oświadczenie Valve stojącego za najpopularniejszą platformą do gamingu na świecie.
Jakiś czas temu na łamach Reddita zaczęły się pojawiać posty dodawane przez gamedevów o blokadzie projektów, przy których wykorzystano sztuczną inteligencję. Jednak w oświadczeniu opublikowanym na początku lipca firma zaprzecza, jakoby całkowicie blokowała wykorzystanie tego typu narzędzi.
Celem firmy nie jest zniechęcanie do korzystania z AI na Steamie; zamiast tego pracujemy nad tym, jak zintegrować to z naszymi już istniejącymi zasadami dotyczącymi selekcji. Obecny proces przeglądu uwzględnia obowiązujące prawo autorskie i chociaż programiści mogą wykorzystywać technologie AI w swojej pracy, nie mogą naruszać istniejących praw autorskich.
Kaci Boyle, Przedstawiciel Valve PR dla serwisu The Verge
Steam nie zakazuje AI, ale będzie się bacznie przyglądać
Zasady Valve dotyczące przesyłania przez deweloperów nowych treści zabraniają „treści, których nie jesteś właścicielem lub do których nie masz odpowiednich praw”. Użytkownicy Reddita natomiast umieścili w swoich postach wiadomość o odrzuceniu, w której napisano, że ich gra „zawiera zasoby graficzne wygenerowane przez sztuczną inteligencję, która wydaje się opierać na materiałach chronionych prawem autorskim należących do stron trzecich”. Mimo wprowadzenia poprawek serwis ponownie odrzucił projekty budzące wątpliwości.
Ciekawy jest fakt, że sprawdzenie tego typu projektów zajęło Valve kilkanaście dni, podczas gdy inne projekty niewykorzystujące AI są zatwierdzane po około 2 dniach. Przedstawiciel Valve potwierdził, że Steam zwróci kredyty za przesłanie aplikacji wszystkim programistom, których gry zostały odrzucone z powodu problemów z prawami autorskimi AI, ponieważ firma wciąż udoskonala proces recenzji.