Naukowcy z ośrodka badawczego RIKEN w Japonii opracowali nową technologię przewidywania tsunami. System oparty o AI potrafi przewidzieć miejsce uderzenia tsunami w ciągu kilku sekund.
Walka Dawida z Goliatem
Pomimo kolejnych postępów technologicznych w energetyce czy transporcie, ludzkość wciąż nie posiada technologii zdolnych do opanowania sił natury. Jedyne, co nam pozostaje, to walka z efektami katastrof i jak najskuteczniejsze przewidywanie zagrożeń. Do tej ostatniej kategorii dołącza najnowsze rozwiązanie przewidywania tsunami, opracowane przez naukowców z japońskiego instytutu badawczego RIKEN – działającej od 1917 organizacji z centrami badawczymi rozsianymi po całej Japonii. RIKEN opracowuje rozwiązania dotyczące m.in. fizyki nuklearnej, komórek macierzystych czy AI.
To właśnie dział sztucznej inteligencji zbudował system, który potrafi obliczać i przewidywać miejsca uderzenia tsunami w wybrzeże w ciągu… kilku sekund. Dlaczego to wielki sukces AI? Zwykle przeprowadzenie tego typu obliczeń wymaga rozwiązania trudnych równań nieliniowych, co na standardowym komputerze może zająć około 30 minut. Nie trzeba dodawać, że nie daje to ludziom wystarczająco dużo czasu na ewakuację.
Dlatego nowy system AI jest tak ważny w ratowaniu życia. Pozwala ludziom uzyskać co najmniej półgodzinną przewagę nad żywiołem i umożliwia skuteczną ewakuację.
System AI dokonujący niemożliwego
Aby w ogóle przewidywać ataki tsunami konieczna była instalacja 150 stacji śledzących wzdłuż wybrzeża Japonii, które monitorują ruch dna oceanu. Siatka takich stacji zapewnia tym samym wczesne ostrzeżenia. By jednak była ona skuteczna konieczne jest przetworzenie danych wysyłanych przez czujniki w konkretne dane – wysokość i zasięg tsunami wzdłuż linii brzegowej.
System AI, opracowany przez RIKEN, został wyszkolony przez uczenie maszynowe do szybkiego przetwarzania i interpretacji tych danych. Jego obecna wydajność oparta jest na danych z ponad 3000 wygenerowanych komputerowo tsunami i trzech prawdziwych katastrof.
Naukowcy twierdzą, że opracowany model AI może zostać przeniesiony na każdy inny przypadek katastrofy naturalnej, gdzie o życiu lub śmierci decydują chwile potrzebne na ewakuację. Twórcy nie spoczywają na laurach i cały czas dopracowują system, by był jeszcze bardziej dokładny i uniwersalny.