Wydawnictwo znane ze sprzedaży popularnych tytułów SF i fantasy, zalane zostało falą krytyki ze strony społeczności. Powód? Wykorzystanie na okładce grafiki stworzonej przez sztuczną inteligencję.
Sztuczna inteligencja i problemy
Generatory opierające się o sztuczną inteligencję to głośny temat tego roku. Wystarczy wspomnieć o dostępnym dla każdego Midjourney, który pozwala tworzyć niesamowite dzieła przy pomocy zaledwie kilku instrukcji ze strony użytkownika. Jednak przy całym swym potencjale narzędzia te tworzą ogrom problemów, przede wszystkim prawnych, a ich wykorzystanie nie zawsze podoba się odbiorcom.
Tak też stało się w przypadku wydawnictwa Tor, znanego z tytułów science-fiction i fantasy. W ramach nadchodzącej premiery nowej książki „Fractal Noise”, pióra Christophera Paoliniego, postanowiono wykorzystać obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Odbiorcy zwrócili uwagę na ten fakt już na początku listopada, ale dopiero w grudniu sprawa nabrała rozgłosu i zmusiła wydawcę do odpowiedzi.
Wydawca nie wyszedł obronną ręką
W odpowiedzi na krytykę wydawnictwo, w porozumieniu z autorem, opublikowało oficjalne oświadczenie:
Nasz zespół zaprojektował okładkę do Fractal Noise Christophera Paoliniego. Podczas tworzenia tej okładki uzyskaliśmy licencję na grafikę z renomowanej platformy. Nie byliśmy świadomi, że obraz mógł zostać stworzony przez sztuczną inteligencję. Nasz wewnętrzny projektant wykorzystał licencjonowany obraz do stworzenia okładki, która została przedstawiona Christopherowi do zatwierdzenia. Ze względu na ograniczenia produkcyjne zdecydowaliśmy się wykorzystać obecną okładkę. Wspieramy twórców w społeczności SFF od czasu naszego powstania i nadal będziemy to robić.
Jest prawdą, że coraz więcej twórców oraz baz grafik wykorzystuje prace stworzone przez AI i udostępnia je dalej. Okazało się jednak, że grafika stworzona przez sztuczną inteligencję była później poprawiana.
Oznacza to, że ktoś nie mówi całej prawdy i zdawano sobie sprawę z wykorzystania wygenerowanej grafiki. Społeczność jest oburzona sprawą i w dalszym ciągu krytykuje wydawnictwo za decyzję dotyczącą wykorzystania obecnej okładki.
Artyści nie chcą, by duże wydawnictwa bezkarnie wykorzystywały obrazy z generatorów AI, tworzone na podstawie ich ciężkiej pracy. Czas pokaże, czy wydawca zmieni decyzję.