Sytuacja, w której w konkretnym miejscu gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie na dostęp do szybkiej sieci bezprzewodowej nie jest tak rzadka, jak mogłoby się wydawać. Operatorzy radzą sobie z takimi okolicznościami przy wykorzystaniu mobilnych stacji bazowych, umieszczanych na pojazdach ciężarowych. Jeden z nich – Verizon, we współpracy z dostawcą sprzętu sieciowego – Ericssonem, opracował znacznie prostsze rozwiązanie, możliwe do zastosowania w sieciach 5G.
Bez kabli i na baterie
Pomysł, nad którego wdrożeniem pracują Verizon i Ericsson ma za zadanie, przede wszystkim, być wsparciem dla służb ratunkowych, które potrzebują dostępu do sieci na przykład po to, by sprawnie koordynować zarządzanie ewakuacją, czy przesyłać obraz bardzo wysokiej jakości, rejestrowany przez drony czy kamery na mundurach walczących z żywiołem. Przyda się również w wypadu organizacji imprez masowych, gdzie na niewielkim obszarze zbiera się bardzo dużo ludzi, którzy mogą chcieć skorzystać z dostępu do internetu.
Polega on na rozstawieniu, w danym miejscu, przenośnej stacji bazowej 5G, wykorzystującej do pracy zasilanie bateryjne. Tym, co najciekawsze jest jednak sposób, w jaki taka stacja byłaby podłączona do sieci. Jako, że jest to stacja mobilna, nie ma możliwości wykorzystania światłowodu. Zestawienie radiolinii również jest niemożliwe – jest czasochłonne i wymaga uzyskania stosownych pozwoleń. Skoro jednak stacja wyposażona jest w łączność 5G, postanowiono wykorzystać właśnie tą opcję.
Pasma starczy dla wszystkich
Rozwiązanie opracowane przez firmy Verizon i Ericsson nazwano Integrated Access Backhaul (IAB). Polega ono na wykorzystaniu sieci 5G pracującej na falach milimetrowych (od 30 GHz) jako namiastki radiolinii. Technologia pozwala na wykorzystanie części dostępnego pasma do łączności między tymczasową stacją bazową, a funkcjonującą stale, wyposażoną w przyłącze do sieci szkieletowej. Dzięki temu, ta sama częstotliwość będzie wykorzystywana do łączności między urządzeniami a stacją bazową, oraz między dwoma stacjami bazowymi. To znaczące uproszczenie zarówno w kwestii oszczędzania energii (możliwość dłuższej pracy na zasilaniu bateryjnym) jak i w kwestiach prawnych (brak konieczności uzyskania pozwolenia na radiolinię).
Nowatorski pomysł został już zatwierdzony przez organizację 3GPP, zajmującą się standaryzacją sieci bezprzewodowych, przez co stanie się elementem 16-tej wersji standardu 5G. Z pewnością okaże się bardzo przydatny.