Pamiętacie jeszcze Google Glass? Założę się, że duża część z Was na pewno – o okularach AR Google było niegdyś bardzo głośno, ale sam sprzęt nie odniósł zbyt dużego sukcesu, między innymi dlatego, że trafi on na rynek w nieodpowiednim momencie. Dziś, ponad 8 lat po premierze pierwszej generacji Google Glass, rynek AR ma się znacznie lepiej, przez co coraz więcej firm próbuje swoich sił w tym segmencie sprzętu – między innymi Xiaomi.
Okulary AR spod ręki Xiaomi
Już rok temu chińska marka Xiaomi zapowiadała swoje wejście na rynek okularów AR. I nie były to puste obietnice, ponieważ firma ta właśnie pokazała swój najnowszy produkt rozszerzonej rzeczywistości, czyli Xiaomi Mijia Glasses Camera. Okulary te wykorzystać możemy między innymi do nagrywania wideo i robienia zdjęć, a także rozszerzonej rzeczywistości, która pozwoli nam, chociażby na tłumaczenie tekstu w czasie rzeczywistym.
Jeśli chodzi o parametry, to całość obsługiwana jest przez Snapdragona 8, 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wbudowanej. Oprócz tego, okulary wyposażone są w podwójny aparat – główne oczko ma aż 50 megapikseli, a pomocniczy obiektyw to 8 megapikselowy teleobiektyw z aż 5-krotnym zoomem optycznym. Jednym z asów w rękawie urządzenia ma być hybrydowe przybliżenie, które oferować ma aż 15-krotny zoom.
Oprócz tego okulary zaoferują nam specjalny wyświetlacz od Sony w technologii OLED o zagęszczeniu pikseli 3281 ppi i szczytowej jasności aż 3000 nitów! Całość dopełnia bateria 1020 mAh, która obsługuje bezprzewodowe ładowanie 10W. Producent deklaruje, że zaledwie 30 minut ładowania ma zapełnić ogniwo do aż 80%. Urządzenie waży około 100 gram, czyli zauważalnie więcej, niż chociażby Google Glass pierwszej generacji (około 36 gramów).
Cena i dostępność
Niestety na ten moment urządzenie jest dostępne jedynie na rynku chińskim, między innymi dlatego, że dystrybuowane jest ono tylko poprzez crowdfunding Xiaomi. Dla wczesnych wspierających urządzenie ma kosztować 370 dolarów, czyli – w prostym przeliczeniu – 1700 złotych. Jeśli urządzenie odniesie swój mały komercyjny sukces, to spodziewać się możemy produkcji i dystrybucji na większą skalę, w cenie 400 dolarów, czyli około 1 850 złotych.