Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Recenzja Xiaomi Mi Induction Cooker – kuchenka indukcyjna z WiFi

9.5
Ocena

Xiaomi Mi Induction Cooker to jednopalnikowa kuchenka indukcyjna. Jej wyróżnikiem jest to, że ma wbudowany moduł WiFi, pozwalający kontrolować tryby pracy prosto ze smartfona. Co jednak warto wiedzieć o tym sprzęcie? Jak sprawdza się podczas codziennego gotowania?

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i obudowa

W zestawie z Xiaomi Mi Induction Cooker umieszczono tylko instrukcję obsługi, nie otrzymujemy zatem żadnych więcej dodatków. Sama kuchenka jest wykonana w większości z tworzywa sztucznego po bokach i od spodu, górę z kolei pokrywa szkło.

Od przodu zamontowano pokrętło, a wokół niego diody informujące o wybranej mocy grzania. Środek pokrętła z ekranem jest także klawiszem – wciskając go dłużej można włączyć lub wyłączyć urządzenie lub wstrzymać gotowanie po jednokrotnym, krótkim przyciśnięciu. Po prawej i lewej stronie umieszczono jeszcze dwa klawisze: pierwszy do ustawienia timera, drugi służy do przełączania się między zdefiniowanym trybami pracy.

Od spodu można zauważyć otwory, z których wydostaje się powietrze chłodzące podzespoły kuchenki. Są także nóżki antypoślizgowe, które zapobiegają przesuwaniu się urządzenia po blacie.

Najważniejsza część znajduje się jednak od góry. Umieszczono tu czarną taflę szkła, pod którą znajdują się cewki umożliwiające indukcyjne gotowanie. Powierzchnia jest lekko chropowata, co pozwala zachować większą przyczepność garnka.

W centralnej części zamontowano jeszcze metalowy, ruchomy element. Jest to czujnik z wbudowanym termometrem, który na bieżąco monitoruje temperaturę grzania. Pozwala to na jeszcze bardziej precyzyjną pracę z urządzeniem.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Manualna obsługa kuchenki

Jeśli chcemy coś ugotować na szybko, wystarczy podłączyć urządzenie do prądu a następnie wcisnąć środkowy klawisz i pokrętłem dostosować moc grzania. Jeśli tylko położymy kompatybilne z indukcją naczynie, grzanie rozpocznie się natychmiastowo. W przypadku naczyń, które nie współpracują z takim sposobem grzania, informacja o tym fakcie pojawi się na ekranie.

Podczas gotowania oczywiście możemy cały czas regulować moc grzania pokrętłem. Dostępna jest tu spora skala – od 0 do 99. Możemy więc bardzo precyzyjnie dopasować jak mocno podgrzewane będą przyrządzane przez nas potrawy.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Podczas przyrządzania posiłków na Xiaomi Mi Induction Cooker cały czas możemy regulować moc grzania / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Jeśli chcemy zatrzymać gotowanie, mamy dwie opcje. Możemy podnieść naczynie z płyty – wtedy automatycznie wstrzymuje się grzanie. Drugim sposobem jest wciśnięcie środkowego klawisza – wtedy również wstrzymujemy podgrzewanie na chwilę. Dodam jeszcze, że po minucie braku aktywności kuchenka automatycznie się wyłączy. Ręcznie możemy to zrobić poprzez dłuższe przytrzymanie klawisza z ekranem.

Z poziomu kuchenki możemy skorzystać także z kilku zdefiniowanych trybów. W tym celu dotykamy klawisz Menu po prawej stronie, a następnie – za pomocą pokrętła – wybieramy interesujący nas program. Ich nazwy są wyświetlane oczywiście na ekranie. Wybór zatwierdzamy pojedynczym wciśnięciem klawisza na środku.

Ostatnią opcją jest możliwość włączenia wyłączenia kuchenki po określonym czasie. W tym celu klikamy klawisz po lewej stronie i ustalamy liczbę minut, przez jaką kuchenka ma pracować.

Konfiguracja kuchenki indukcyjnej

Dla zapewnienia większej funkcjonalności oraz w celu wyświetlenia informacji na temat bieżącej pracy, musimy sparować kuchenkę Xiaomi Mi Induction Cooker z aplikacją na smartfona. Urządzenie współpracuje z programem Xiaomi Home (na Androida lub iOS) – razem z innymi sprzętami tego producenta.

Proces konfiguracji jest prosty. Możemy zacząć od włączenia trybu parowania WiFi, co wykonujemy poprzez kilkusekundowe przytrzymanie prawego i lewego klawisza. Następnie w aplikacji wybieramy urządzenie z szybkiego dodawania, ewentualnie, jeśli się tu nie pojawi, możemy znaleźć kuchenkę na liście dostępnych urządzeń ręcznie.

W kolejnych krokach standardowo musimy podać hasło do naszej sieci. Potem określamy lokalizację poprzez przypisanie do konkretnego pokoju, możemy także zmienić nazwę na własną i gotowe! Aplikacja jest gotowa do użytku.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Funkcjonalność Xiaomi Mi Induction Cooker z aplikacją Xiaomi Home

Pierwsze, co możemy zrobić, to sprecyzować, jakie zdefiniowane programy będą wyświetlały się w menu na kuchence. Standardowo jest ustalonych pięć trybów, które muszą znajdować się cały czas na pierwszych miejscach. Jest to Hotspot do dowolnego gotowania, Steam and boil do gotowania zwykłego i na parze, Simmer do duszenia potraw, Stir fry do smażenia oraz Deep fry do smażenia w głębokim oleju.

Szkoda, że nie możemy nic zrobić z tymi trybami. Mogą się przecież niektóre okazać dla konkretnego użytkownika nieprzydatne i wolałby coś dostosować do własnych potrzeb. Może niektórzy chcieliby zmienić nazwę (na przykład na polskie odpowiedniki). Tu takich opcji nie ma, szkoda.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Mamy za to trzy dodatkowe, wolne pozycje, które możemy dowolnie dobierać. Może to być jeden z sugerowanych w aplikacji trybów, ale według mnie stanowczo ciekawsze jest tworzenie całkowicie własnych.

Wśród pozostałych dedykowanych trybów w aplikacji znajdziemy:

  • Bacon do smażenia bekonu,
  • Potato dedykowane gotowaniu ziemniaków,
  • Soup dopasowane do podgrzewania zup,
  • Milk idealne do grzania mleka,
  • Fish do przygotowywania ryb,
  • Steak stworzone do smażenia najlepszych steków,
  • Egg do jajek sadzonych.

Po wejściu w każdy z tych trybów pojawia się krótki opis, sugestie przygotowywania oraz szczegóły ustawień kuchenki w danym trybie. Szkoda jedynie, że całość jest w języku angielskim.

Jest tu także możliwość dodania do wspomnianego menu na jedną z trzech wolnych pozycji. Ostatnia opcja to zdalne wywołanie konkretnego trybu.

Pojawia się wtedy informacja, że zadany tryb został przesłany do Xiaomi Mi Induction Cooker. Aby go zatwierdzić musimy wcisnąć środkowy klawisz i położyć naczynie na płycie. Od wybrania opcji do wystartowania pracy mamy maksymalnie 10 minut, po tym czasie urządzenie restartuje ustawienia.

Najbardziej ciekawa wydaje się jednak opcja tworzenia całkowicie własnych trybów. Wybierając taką opcję możemy bowiem zdefiniować ręcznie każdy parametr grzania. Przede wszystkim dopasowujemy moc na jeden z dwóch sposobów: albo wybieramy wartość od 1 do 99, albo określamy konkretną temperaturę.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

W przypadku tej drugiej opcji dostępne są wartość od 40 do 190 stopni Celsjusza. Temperaturę można dostosować z dokładnością do 5 stopni. Dość dziwne jest jedynie to, że z przedziału zostały wykluczone wartości od 90 do 110 stopni.

Oprócz mocy grzania lub temperatury w takim nowotworzonym trybie możemy zdefiniować własną nazwę oraz określić czas, przez jaki potrawa będzie podgrzewana. Takich trybów możemy stworzyć nieograniczenie wiele, jednak na ekran kuchenki możemy przenieść tylko maksymalnie trzy. Resztę będziemy musieli uruchamiać już za pośrednictwem aplikacji.

W kwestii funkcjonalności aplikacji to niemal wszystko. W ustawieniach mamy jeszcze jedynie możliwość wyłączenia diody informującej o połączeniu z WiFi, zmiany nazwy, lokalizacji, sprawdzenia aktualizacji czy uzyskania informacji o sprzęcie. Poza tym standardowo pojawiają się opcje automatyzacji, pozwalające stworzyć scenariusze działania z innymi sprzętami. Jest też opcja udostępnienia urządzenia innym osobom korzystającym z Xiaomi Home.

Na koniec dodam jeszcze, że zdalnie kuchenki nie uruchomimy. Możemy wybrać konkretne tryby, ale potwierdzić całość trzeba już fizycznie klawiszem. Podobna sytuacja ma miejsce w czajniku Xiaomi, którego testowałem jakiś czas temu.

Drugim małym rozczarowaniem jest to, że Xiaomi Mi Induction Cooker nie współpracuje z żadnym asystentami zewnętrznymi, takimi jak chociażby Google Home czy Amazon Alexa.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Xiaomi Mi Induction Cooker w praktyce

Muszę przyznać, że działanie Xiaomi Mi Induction Cooker sprawia pozytywne wrażenie. Podgrzewanie potraw odbywa się równomiernie i bezproblemowo. Całość działa bez przerw i jakichkolwiek przeszkód. Kuchenka nie jest też zbyt głośna, wypada to bardzo podobnie, jak w przypadku bardziej tradycyjnych kuchenek indukcyjnych.

Sporo oczywiście zależy też od stosowanych garnków, zarówno w kontekście intensywności grzania, rozprowadzania ciepła czy efektywności przekazywanej energii. Sprawdziłem kuchenkę w prostym teście. W najzwyklejszym garnku działającym na indukcji zagotowałem na pełnej mocy litr wody. Bez przykrycia kuchenka potrzebowała na to około 3,5 minuty. Przykrywając garnek pokrywką czas skracał się niemal o 1,5 minuty.

Oczywiście trzeba pamiętać, że po zakończonym gotowaniu szklana powłoka może być gorąca. Co prawda, sama w sobie się nie nagrzewa, bo indukcja nie powoduje rozgrzewania tego panelu. Bardziej chodzi o to, że ciepło od garnków zostaje w pewnych częściach przenoszone na szkło. Warto o tym pamiętać, żeby po prostu się nie poparzyć. Przyczepiłbym się jeszcze jedynie do tego, że szkło bardzo szybko się brudzi, mogą pojawiać się także drobne ryski.

Podsumowanie

Xiaomi Mi Induction Cooker kosztuje około 300 złotych. Uważam, że to dość atrakcyjna cena i spodziewałem się, że sprzęt może być droższy! Otrzymujemy pełnoprawną, jednopalnikową kuchenkę indukcyjną, która jest urozmaicona poprzez dodanie predefiniowanych trybów oraz, przede wszystkim, aplikacji na smartfona.

Świetne jest to, jak duży zakres regulacji mamy dostępny, świetna jest także możliwość ręcznego stworzenia nowych trybów. Pozytywnie oceniam też obecność timera oraz termometru, a całość prezentuje się elegancko i ma przejrzystą, intuicyjną obsługę.

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

A jakie widzę niedociągnięcia? Przede wszystkim zabrakło tłumaczenia na język polski. Szkoda też, że nie możemy usunąć lub zmodyfikować tych pięciu stałych trybów pracy. Brakuje mi także opcji zdalnego uruchamiania grzania bez konieczności wciskania klawisza. Można by przecież położyć garnek i po jakimś czasie uruchomić grzanie z aplikacji. Tu tego zabrakło.

Ogólnie myślę, że Xiaomi Mi Induction Cooker to bardzo ciekawy produkt. Może nie sprawdzi się w miejscach, gdzie się dużo gotuje, ale to ze względu na jeden fakt – jest tylko jeden palnik, nic więcej. Na jednym polu grzewczym jest dość trudno ugotować chociażby większy obiad, ale chyba każdy jest tego świadomy.

Xiaomi Mi Induction Cooker znajdzie zastosowanie u osób gotujących sporadycznie lub potrzebujących rozwiązań zajmujących mało miejsca. Może być to także rozwiązanie dodatkowe, działające obok normalnej kuchenki. Jest to sposób na szybsze, okazjonalne gotowanie (w porównaniu do kuchenek gazowych jest ogromna różnica w szybkości) lub ułatwiających podgrzewanie wielu potraw jednocześnie. U mnie w taki sposób sprzęt Xiaomi sprawdził się podczas Świąt, gdzie jednak garnków do podgrzania było więcej niż miejsc na kuchence.

A co Wy myślicie o Xiaomi Mi Induction Cooker? Czy taka kuchenka sprawdziłaby się do Waszych zastosowań? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!

Xiaomi Mi Induction Cooker / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Recenzja Xiaomi Mi Induction Cooker – kuchenka indukcyjna z WiFi
Wnioski
Xiaomi Mi Induction Cooker to bardzo ciekawa, mała kuchenka indukcyjna. Wyróżnia ją spory zakres regulacji mocy pracy, wbudowany termometr, możliwość sterowania ze smartfona oraz prosta obsługa. Szkoda jedynie, że nie możemy włączyć jej zdalnie, dla niektórych barierą może być także obsługa tylko jednego naczynia jednocześnie.
Zalety
Elegancki, minimalistyczny wygląd
Prosta, intuicyjna obsługa
Wbudowany termometr
Wyświetlanie informacji w przypadku braku kompatybilności z garnkiem
Dodatkowe opcje w aplikacji
Możliwość tworzenia własnych trybów pracy
Stabilne, równomierne grzanie
Wady
Brak możliwości zdalnego włączenia grzania
Aplikacja nie jest przetłumaczona na język polski
Tylko jedno pole grzewcze
9.5
Ocena