Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential to najtańszy robot sprzątający tego producenta. Jednocześnie to także jeden z tańszych modeli wyposażonych zarówno w możliwości odkurzania, jak i mopowania. Czy to jednak wystarczy, żeby stwierdzić, że jest to model wart naszej uwagi? Jak się sprawdza w codziennym użytkowaniu? Jakie ma wady i zalety? O wszystkim dowiecie się z tej recenzji.
Wideorecenzja
Opakowanie
W pudełku znajdziemy przede wszystkim robota sprzątającego oraz stację ładującą wraz z przewodem sieciowym. Dołączona jest też nakładka mopująca z jedną ściereczką. Ponadto mamy instrukcję obsługi oraz mały przyrząd do czyszczenia szczotek i pojemnika.
Bardzo ciekawie skonstruowana jest stacja ładująca. Wyjątkowość polega na tym, że od spodu umieszczono zdejmowaną pokrywę, gdzie jest miejsce zarówno na podłączenie przewodu, jak i schowanie nadmiaru kabla. Dzięki temu niepotrzebnie nic już nie będzie leżało na podłodze, wszystko zostaje estetycznie ukryte.
Omawiając poszczególne elementy robota sprzątającego, można dostrzec kilka ciekawych, zaskakujących rozwiązań. Przede wszystkim od dołu są zamocowane aż dwie szczotki boczne, przez co odkurzacz jednocześnie będzie zagarniał śmieci z obu stron. Jest to tym bardziej ciekawe, że w wyższym modelu, Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro, mamy tylko jedną szczotkę.
Od dołu zamontowana jest też szczotka główna z naprzemiennie ułożonym włosiem i gumą. Rolkę możemy wyjąć i w prosty sposób oczyścić, przede wszystkim z wkręcających się włosów i sierści. Ponadto mamy piny do ładowania urządzenia.
Ostatnie elementy to trzy kółka (dwa napędowe z możliwością unoszenia się do 17 mm podczas przejeżdżania przez progi oraz jedno kierunkowe na przodzie), a także czujniki zabezpieczające urządzenie przed spadnięciem podczas odkurzania przy schodach.
Kilka dodatkowych czujników mamy jeszcze w zderzaku. Dzięki nim Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential nie obija się o meble, tylko bardzo delikatnie do nich podjeżdża. Odkurzacz nieco gorzej radzi sobie jedynie z pojedynczymi, mniejszymi obiektami na torze pracy, na przykład z nogami stołu czy krzesła.
Od góry przede wszystkim dostępne są dwa klawisze. Pierwszy to włącznik uruchamiający i wznawiający odkurzanie. Drugi pozwala na wywołanie powrotu urządzenia do stacji ładującej. Poza tym jest ruchoma pokrywka, pod którą skrywa się uniwersalny pojemnik na nieczystości oraz wodę.
Takiego ciekawego pojemnika jeszcze nie widziałem. W przypadku większości rozwiązań łączących miejsce na wodę i nieczystości całość jest ze sobą połączona, przez co czyszczenie staje się utrudnione. Tutaj mamy jakby dwa osobne, rozłączane elementy.
Część bardziej na dole zbiera kurz i inne brudy z naszej podłogi. Ma ona pojemność 420 ml i wystarczy na mniej więcej dwa odkurzania średniej wielkości mieszkania. Pojemnik ma wbudowany filtr HEPA, który można wyjąć i wyczyścić lub wymienić.
Element montowany na górze jest dedykowany do mopowania. Nie jest on zbyt duży (ma 200 ml), ale na jeden przejazd na mokro powinno wystarczyć.
Ważną informacją jest to, że oba elementy muszą być zamontowane łącznie, żeby robot mógł pracować. Jeśli chcemy skorzystać z trybu mopowania, musimy zamontować od spodu podkładkę ze szmatką. Istotne jest także to, że woda na podłogę podawana jest za pomocą systemów elektronicznych. Sprawia to, że jeśli w pojemniku będzie woda, to podczas odkurzania bez zamontowanej ścierki woda nie będzie wyciekała.
Na koniec dodam, że Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential ma wysokość 8,3 cm. Pod meblami do prawidłowej pracy będzie potrzebował około 9 cm, „na styk” niestety nie wjedzie. Przyda się chociaż kilka milimetrów luzu, żeby się nie zablokował.
Łączenie ze smartfonem
Jak na robota sprzątającego przystało, Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential może zostać połączony ze smartfonem. W tym celu pobieramy aplikację Xiaomi Home (dostępna na Androida i iOS), w której musimy się zalogować lub założyć nowe konto.
Następnie wystarczy kliknąć plusik w prawym górnym rogu.
W tym momencie dobrze będzie wywołać w odkurzaczu tryb parowaniu. Aby to zrobić należy przytrzymać przez kilka sekund oba klawisze na obudowie. Po chwili urządzenie powinno pojawić się od góry, w sekcji szybkiego dodawania nowego sprzętu. Jeśli jednak się nie pojawi, trzeba przejść do zakładki z robotami sprzątającymi i wybrać „Odkurzacz z mopem Mi Robot” – standard.
W kolejnym kroku podajemy hasło do routera (obsługiwane jest tylko 2,4 GHz). Warto pamiętać, że do pełnego działania aplikacji Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential musi być połączony cały czas z jedną siecią. My już nie musimy – możemy korzystać z dowolnego WiFi czy transmisji danych, niezależnie od tego zdalna obsługa robota będzie możliwa. Na koniec możemy przypisać odkurzacz do konkretnego pomieszczenia i gotowe, możemy korzystać z aplikacji.
Funkcjonalność aplikacji
Podstawową możliwością aplikacji Xiaomi Home po połączeniu Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential jest włączenie i wyłączenie odkurzacza z każdego miejsca na ziemi, w którym mamy dostęp do internetu.
Możemy także wywołać powrót do stacji ładującej. Od razu w oczy rzuca się także poziom naładowania akumulatora, odkurzony obszar w metrach kwadratowych oraz czas trwania procesu sprzątania. Pomiędzy tymi informacjami a klawiszami umieszczono mapkę.
Tu chwilę warto się zatrzymać. W odróżnieniu od droższych robotów sprzątających Xiaomi, w tym modelu nie mamy czujników laserowych. Proces tworzenia mapek jest więc mniej dokładny, wykorzystywany w tym celu jest tylko żyroskop. W większości mapki pokrywają się z rzeczywistością, jednak widać sporo niedociągnięć.
Spora różnica jest jednak w tym, że z taką mapką tak właściwie nic nie zrobimy. Obszar odkurzania jest tylko zapisywany w historii sprzątania, co pozwala na weryfikację czy robot wszędzie dotarł. Nie możemy zapisać jej na stałe, co uniemożliwia dzielenie mieszkania na strefy czy pokoje, w których robot ma odkurzać, a w których nie. Nie mamy też żadnych wirtualnych ścian, przez które odkurzacz by nie przejechał.
Mocno zmniejsza to funkcjonalność – jeśli Wam zależy na takich opcjach, niestety, musicie poszukać czegoś innego.
Więcej funkcji w aplikacji znajdziemy po przesunięciu palcem od dołu do góry. Dostępne stają się wtedy cztery tryby ssania, czyli cichy, standardowy, średni i turbo. Im wyższy, tym dokładniejsze i skuteczniejsze jest sprzątanie. Jednocześnie większa jest też głośność.
Na samym dole są jeszcze trzy poziomy wody: niski, średni i wysoki. Wbudowane elektroniczne sterowniki będą dozowały odpowiednio tyle wody, ile wybierzemy. Na płytki możemy więc wybrać wyższe wartości, na drewniane podłogi – niższe. Dodam jeszcze, że ustawienia odnoszące się do wody można zmieniać dopiero po podłączeniu podkładki ze ścierką od spodu.
Kilka dodatkowych opcji mamy jeszcze w ustawieniach, po kliknięciu trzech kropek w prawym górnym rogu. Możemy chociażby ustawić harmonogramy pracy z podziałem na konkretne dni i godziny. Można także ustawić jednorazowe automatyczne uruchomienie. Wszystko można tu fajnie dostosować do własnych potrzeb.
Kolejną opcją jest Miejsce odkurzania. Pod tą tajemniczą nazwą kryją się strzałki do precyzyjnego nakierowania robota w konkretne miejsce. Działa to przyzwoicie, chociaż można zauważyć 1-2- sekundowe opóźnienie.
W tym miejscu jest jednak mały wyjątek w kontekście łączności. Musimy być podłączeni do tej samej sieci, co robot sprzątający, inaczej opcja będzie niedostępna. Zresztą nie miałoby to większego sensu – będąc obok odkurzacza możemy przecież podłączyć się do tego samego routera. Korzystanie z opcji sterowania na odległość, nie widząc, gdzie robot jedzie, raczej mija się z celem.
W dalszej kolejności mamy historię odkurzania ze statystykami sprzątania i mapkami do poszczególnych cyklów. Jest też tryb DND działający domyślnie w godzinach 22:00-7:00, w których wyciszony jest głos oraz dezaktywowana opcja włączenia sprzątania. Dalej dodano ustawienia głosu, możliwość regulowania głośności oraz wybrania języka. Ważną informacją jest to, że Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential potrafi wypowiadać komunikaty w języku polskim! Wszystkie komendy są więc całkowicie jasne i zrozumiałe dla każdej osoby.
W ustawieniach są także informacje na temat zużycia szczotek i filtra. Po zbyt długiej pracy pojawi się informacja o konieczności wymiany lub czyszczenia. W każdym momencie możemy także zrestartować te poziomy. Umieszczono tu także opcję lokalizowania urządzenia, po wybraniu jej, z robota wydobędzie się komunikat głosowy. Kolejno jest tryb odkurzania przy krawędziach, po aktywowaniu go, przy następnym sprzątaniu odkurzacz będzie jeździł tylko wzdłuż krawędzi pomieszczeń.
Na koniec mamy jeszcze opcje zmiany nazwy czy przydzielania urządzenia do konkretnych pomieszczeń. Możemy też sprawdzić aktualizacje oraz udostępnić urządzenie innym osobom w ramach aplikacji Xiaomi Home.
Ostatnia, bardzo rozbudowana opcja, to Automatyzacja, czyli możliwość stworzenia różnych scenariuszy pracy w zależności od działania innych, połączonych urządzeń. W taki sposób robot może się włączyć lub wyłączyć po zamknięciu drzwi, po wciśnięciu klawisza, zgaszeniu żarówki czy chociażby wykrycia ruchu na czujnikach lub kamerkach.
Do aplikacji mam w sumie jedno zastrzeżenie. Dość często zdarza się, że powiadomienia przychodzą ze sporym opóźnieniem. Kilkukrotnie zdarzyło mi się, że rano odkurzacz sprzątał pokój, a komunikat o zakończonym sprzątaniu otrzymałem dopiero w środku nocy – mimo, że proces sprzątania został zakończony wiele godzin wcześniej! Przez kilka dni pojawiały się też błędy z możliwością aktywowania konkretnego trybu sprzątania, jednak aktualizacja na szczęście ten problem rozwiązała.
Oprócz aplikacji Xiaomi Home, możemy dodać robota do Google Home. Wystarczy dodać usługę Xiaomi Home do tego systemu, po chwili robot się tam pojawi. Funkcjonalność nie jest jednak zbyt rozbudowana – możemy tylko włączyć lub wyłączyć urządzenie, sprawdzić aktualny stan pracy oraz wywołać tryb powrotu do stacji ładującej.
Skuteczność odkurzania
Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential odkurza z maksymalną mocą 2200 Pa. Przekłada się to na bardzo przyzwoite odkurzanie różnego rodzaju powierzchni. Radzi sobie z panelami, płytkami, drewnem, a także wykładzinami i dywanami. Robot bez problemów przejeżdża przez progi a także wjeżdża na większość, nawet nieco wyższych dywanów.
Świetne jest to, że robot jedzie zawsze w bardzo systematyczny sposób. Przejeżdża podłogi cały czas w liniach prostych, przy każdym obrocie delikatnie przesuwa się sprawiając, że każde miejsce jest odkurzone. Nie cofa się, nie przejeżdża ponownie do tych samych obszarów.
Nawet w przypadku odkurzania każdego dnia, Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential zawsze zbierze dużo kurzu, okruszków czy innych nieczystości. Do takiego codziennego sprzątania sprzęt sprawdza się znakomicie, możemy utrzymać nasze podłogi w porządku większym, niż byłoby to podczas ręcznego odkurzania co kilka dni.
Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential nie sprawdzi się jednak do generalnych porządków czy sprzątania obszarów, gdzie coś się rozsypało i tych zanieczyszczeń jest więcej. Odkurzacz nie ma tak dużej mocy jak chociażby Xiaomi Mi Vacuum Mop Pro i po przejechaniu przez mocno zabrudzone powierzchnie zostawia więcej nieczystości. Większość z nich zbiera, ale trochę zawsze zostanie. Nawet po dwukrotnym czyszczeniu podłoga nie jest idealnie czysta.
W tym urządzeniu nie mamy też żadnego trybu odkurzania w jednym punkcie. Robot będzie więc jeździł wzdłuż linii kawałek po kawałku. Nie wróci jednak do miejsc bardziej zanieczyszczonych. Jedyną możliwością staje się sterowanie ręcznie w to mocniej zabrudzone fragmenty podłóg.
Tak więc – do codziennego sprzątania podłóg nadaje się bardzo dobrze. Szczególnie że mamy dwie szczotki boczne, które skutecznie wymiatają wszelkie nieczystości przy krawędziach ścian czy mebli. Całość skutecznie pozbawia odkurzane powierzchnie kurzu, pyłków i okruchów. Niestety, średnio sprawdza się do większych zabrudzeń i generalnych porządków.
A co z myciem?
To mopowanie w Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential na pewno nie służy do usuwania sporych, zaschniętych zabrudzeń. Zamocowanie ściereczki od spodu to bardziej sposób na odświeżenie podłóg na mokro i usunięcia drobnych nieczystości.
Jak wspomniałem przy opisywaniu aplikacji, do dyspozycji mamy trzy tryby pracy pod względem ilości wydobywającej się wody. Pozwala to skutecznie dobrać poziomy wilgotności do mopowanych powierzchni. Od razu po przejechaniu robota widać taką mokrą smugę, jednak stosunkowo szybko ona znika.
Odkurzacz jednak nie rozpoznaje dywanów podczas mycia. Jeżeli wjedzie na niego, to na nim również będzie zostawiał mokre ślady. Szkoda, że nie zostało to w takim przypadku zablokowane. Szczególnie, że podczas zwykłego odkurzania robot przełącza się w tryb turbo automatycznie, gdy tylko wykryje dywan.
Osobiście lubię dodać do pojemnika na wodę jeszcze kilka kropli zapachowego płynu do mycia podłóg. Należy tu jednak działać ostrożnie i delikatnie. Można dolać naprawdę małą ilość płynu, trzeba też pamiętać, żeby nie pienił się on zbyt mocno ani nie zwierał żadnych lepkich czy woskujących substancji. W taki sposób można uszkodzić lub zapchać dysze podające wodę.
Akumulator
Bateria według zapewnień producenta pozwala na odkurzenie 90 metrów kwadratowych po jednym ładowaniu. Jeśli wierzyć aplikacji i historii sprzątania, może być to nawet ciutkę więcej. Wszystko zależy jednak od tego, z jakiego trybu sprzątania korzystamy oraz czy jest to samo odkurzanie, czy razem z mopowaniem.
Analizując czasy pracy, po jednym ładowaniu w trybie samego odkurzania osiągniemy od jakichś 95 do około 140 minut. Korzystając z mopowania czas zmniejsza się o około 15 minut.
Po zakończonym sprzątaniu Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential oczywiście wraca samodzielnie do stacji ładującej. Chyba, że ustawimy stację zbyt blisko ściany lub mebli, wtedy mogą pojawić się drobne problemy i robot będzie musiał kilkukrotnie podjechać zanim zacznie ładowanie.
Gorzej sprawa wygląda, gdy odkurzacz sprząta w miejscu poza zasięgiem stacji, na przykład na innym piętrze. Wtedy będzie cały czas krążył po pomieszczeniach szukając ładowarki, wyłączy się dopiero wtedy, gdy bateria całkiem się rozładuje.
Podsumowanie
Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential to bardzo solidna propozycja, szczególnie biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę. Odkurzacz możemy kupić za około 700 złotych, co sprawia, że to najtańszy robot Xiaomi, a jednocześnie jeden z najtańszych wśród wszystkich urządzeń łączących odkurzanie z mopowaniem.
Oceniam tego robota bardzo pozytywnie. Do codziennego odkurzania i odświeżania podłóg sprawdza się idealnie. Istotnymi elementami jest obsługa z aplikacji, w której znajdziemy sporo dodatkowych opcji i możliwości automatyzacji.
Mamy też wsparcie dla Asystenta Google, są komendy wydobywające się z odkurzacza w języku polskim, jest automatyczne przełączanie się między trybami odkurzania i mycia oraz spore zakresy regulacji mocy ssania i intensywności podawania wody.
A co z wadami? Przede wszystkim odkurzacz nie ma superdużej mocy, nie sprawdzi się więc do generalnych porządków i czyszczenia większych zabrudzeń. Pojawiają się problemy z wyświetlaniem powiadomień o stanie pracy urządzenia, przeciętna jest także opcja tworzenia map pomieszczeń, które nie są perfekcyjnie dokładnie, a dodatkowo nie zapisują układu pomieszczeń. Przekłada się to na to, że nie wydzielimy obszarów sprzątania, nie stworzymy wirtualnych ścian czy nie wyślemy odkurzacza, żeby posprzątał w konkretnym pomieszczeniu.
Ogólnie jednak, przy tak niskiej cenie, nie są do zbyt duże wady. Gdzieś trzeba było zaoszczędzić, żeby kwota zakupu była niższa. Analizując stosunek jakości do ceny muszę więc przyznać, że w Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential wypada to znakomicie i sprzęt jest faktycznie wart naszej uwagi.
Czekam na Wasze opinie! Kupilibyście tego robota? Czy wolelibyście dopłacić do czegoś lepszego? Dajcie znać w komentarzach.