Lotnisko Chopina w Warszawie wprowadza przełomową w skali kraju usługę. Otóż przedmioty, których nie można wziąć na pokład samolotu, będzie można odesłać… uwaga… Paczkomatem.
Paczkomat na lotnisku pozwoli odesłać problematyczne przedmioty
Lotnisko Chopina nawiązało współpracę z firmą InPost, której owocem jest Paczkomat do zadań specjalnych. Pozwoli on podróżnym odesłać rzeczy, które nie przeszły restrykcyjnej kontroli osobistej, np. scyzoryk lub ulubione perfumy, których flakon miał większą pojemność niż 100 ml. Inicjatywa jest genialna w swoich założeniach, ponieważ drogocenne dla nas przedmioty nie będą musiały lądować więcej w koszu na śmieci.
Jak to wszystko działa? Gdy służby wykryją, że bagaż zawiera problematyczne przedmioty, zabezpieczą je i zapakują do specjalnych worków strunowych. Następnie pasażer zostanie skierowany do przejścia Fast Track E, gdzie zlokalizowana jest nowa, omawiana właśnie maszyna. Po wykupieniu tzw. szybkiego przejścia, które według aktualnego cennika kosztuje 39 złotych, będzie mógł spakować swoje rzeczy na specjalnym stanowisku, które wyposażono w kartony różnego rozmiaru (gabaryt A,B oraz C) i umieścić gotowe paczki w wolnych skrytkach.
Takową przesyłkę będzie można zaadresować za pomocą aplikacji zarówno do innego Paczkomatu, jak i na wskazany adres, ale uwaga, wyłącznie na terenie kraju.
Procedura umieszczenia przedmiotu w Paczkomacie jest niezwykle prosta
Dokładna procedura została opublikowana na stronie facebookowej warszawskiego lotniska i zawiera takie oto kroki:
- Kup usługę Fast Track i skorzystaj z „szybkiego przejścia” w części E.
- Pokaż przedmiot pracownikowi ochrony przed spakowaniem go do kartonu.
- Skorzystaj z odpowiedniego opakowania kartonowego i zaklej je taśmą.
- Pobierz aplikacje InPost Mobile.
- Nadaj paczkę w urządzeniu.
Warto wspomnieć, że w aplikacji skorzystać będzie można również z dodatkowych funkcji, które oferuje firma InPost, czyli z wydłużonego czasu odbioru, gdy np. planujemy dłuższy wyjazd oraz z usługi szybkiego nadania bez drukowania etykiety.
Nie mam wątpliwości, że Paczkomat zostanie ciepło przyjęty przez gości lotniska. Uważam tak po pierwsze dlatego, że sam wiele razy pożegnałem się z czymś wartościowym, co dziwnym trafem znalazło się wewnątrz mojego bagażu, a po drugie dlatego, że przed wdrożeniem systemu zostało przeprowadzone badanie, w którym aż 62 procent ankietowanych zdeklarowało zainteresowanie tego typu usługą. To nie może się nie udać.
W związku z tym żywię cichą nadzieję, że w najbliższym czasie takie Paczkomaty pojawiać się będą na terenie innych dużych lotnisk w Polsce.