Pierwszy sparaliżowany pacjent ocenił implant mózgowy firmy Neuralink, wszczepiony mu na początku roku. Jak twierdzi, już teraz niektóre czynności przychodzą mu z większą łatwością, choć sprzęt wymaga poprawek i ulepszeń.
Ingerencja w mózg odmienia życie?
O Neuralink można było słyszeć już naprawdę wiele. Implant mózgowy, nad którym intensywne prace prowadzi firma Elona Muska, jest badany od lat, a pierwsze wieści o nim pojawiły się już w 2016 roku. Musiało minąć około siedmiu lat, aby przedsiębiorstwo utrzymało zgodę na przetestowanie swojego wynalazku na ludziach. Przez wcześniejsze lata urządzenie sprawdzano na zwierzętach.
Implant mózgowy Neuralink to nic innego jak interfejs pomiędzy mózgiem a komputerem, który wszczepiany jest do centralnej części ośrodkowego układu nerwowego człowieka. Firma nie czekała długo z uruchomieniem rekrutacji osób, pragnących eksperymentalnie wypróbować ten zaawansowany przyrząd.
Na początku tego roku Musk przekazał przez portal X (dawniej Twitter) wiadomość o tym, jakoby pierwszy z pacjentów został już „wyposażony” w implant mózgowy. Neuralink udostępniło nawet film trwający 9 minut, w którym użytkownik opowiada o zabiegu oraz testowaniu urządzenia w ramach badań klinicznych.
Implant mózgowy Neuralink – pierwsze wrażenia
Pierwszym z pacjentów, który zademonstrował sposób działania oraz skuteczność tego niewielkiego, wszczepialnego w mózg gadżetu, był 29-letni Nolan Arbaugh. Użytkownik urządzenia jest osobą niepełnosprawną, sparaliżowaną od szyi w dół. Powodem schorzenia był wypadek podczas nurkowania.
Jak twierdzi Arbaugh, operacja była łatwym zabiegiem. Późniejsze testy urządzenia związane było z licznymi testami, nauką porozumiewania się z komputerem, kontrolowaniem kursora na ekranie oraz poszukiwaniem sposobu na odróżnienie wyimaginowanego ruchu od jego prób. Z czasem wykorzystanie implantu mózgowego stało się intuicyjne.
W udostępnionym wideo można zobaczyć, że pierwszy pacjent jest w stanie przesuwać kursor na ekranie, może grać w szachy lub Civilization VI, uruchamiać czy zatrzymywać muzykę. Implant mózgowy może być używany przez około osiem godzin, bez potrzeby ładowania.
Jak twierdzi pierwszy użytkownik urządzenia Neuralink, sprzęt nie jest idealny i istnieje wiele aspektów, które muszą jeszcze zostać poprawione oraz ulepszone. Niepełnosprawny ocenia go jednak pozytywnie i twierdzi, że implant mózgowy odmienił jego życie już teraz i wierzy, że może być jeszcze lepszy.