Na TikToku pojawiło się nagranie, w którym „ożywiono” zaginioną przed prawie 13 laty Iwonę Wieczorek. Pomimo licznych poszukiwań, kobieta nie została odnaleziona. Co wytwór AI miał do przekazania?
Historia owiana tajemnicą, czyli wieloletnie poszukiwania Iwony
Zaginięcie Iwony miało miejsce w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku na terenie Sopotu. Sprawa do dzisiaj pozostaje niewyjaśniona, a jej poszukiwaniem od lat żyje cała Polska.
Wokół sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek pojawiało się wiele różnych teorii. Ostatnie prawdziwe nagranie, wówczas 19-letniej dziewczyny, zostało zarejestrowane przez monitoring miejski około 4 nad ranem. Widać na nim również mężczyznę z ręcznikiem.
Sprawa Iwony Wieczorek jest niezwykle głośna, szczególnie biorąc pod uwagę to, że w Polsce każdego roku uważa się za zaginionych nawet 20 tysięcy osób. Na temat tej 19-latki powstały już dwie książki poświęcone różnorakim teoriom związanym ze zniknięciem dziewczyny. W Internecie utworzono nawet społeczność, która usiłuje rozwiązać sprawę zaginięcia.
Teraz natomiast sprawa ponownie wraca po tym, jak w serwisie TikTok pojawiło się minutowe nagranie Iwony Wieczorek, które zostało stworzone przy wsparciu AI. Wygenerowany dzięki sztucznej inteligencji film zebrał już ponad 2,8 miliona wyświetleń.
Moc AI wykorzystana w nagraniu Iwony
Wygenerowana postać kobiety mówi, że pragnie opowiedzieć swoją historię. Twierdzi, że na imprezie ze znajomymi nie bawiła się zbyt dobrze i doszło do kłótni. Przed trzecią nad ranem opuściła klub i chcąc dotrzeć do domu, skierowała się na bulwary. Jednak do swojego miejsca zamieszkania nigdy nie dotarła. Postać wspomina również o licznych poszukiwaniach przez policję, rodzinę i przyjaciół, a także o teoriach na temat jej zaginięcia.
Na nagraniu Iwony można łatwo dojrzeć nienaturalny i niepasujący w wielu momentach ruch ust. Poza ustami porusza się wyłącznie głowa i twarz, co dodatkowo upewnia nas w tym, że nagranie nigdy nie mogłoby być uznane za prawdziwe.
AI jest w stanie ożywić każdego, również znanych aktorów, dlatego musimy bacznie przyglądać się i weryfikować odtwarzane w Internecie treści. Szczególnie, że dostęp do licznych generatorów jest teraz powszechny.