BMW

BMW zapowiada koniec dominacji Tesli

Od lat symbolem dominacji na rynku aut elektrycznych jest Tesla. Jej konstrukcje zapewniają komfort, zasięg oraz nowoczesne rozwiązania, które cieszą klientów. Przedstawiciele BMW zapowiadają, że są w stanie rzucić rękawicę amerykańskiemu gigantowi. Czy wkrótce nastąpi zmiana na fotelu lidera?

Tesla jest postrzegana jako lider elektromobilności. Auta są nowoczesne, bardzo wygodne oraz, co najważniejsze, zapewniają dobry zasięg na jednym ładowaniu. Do niedawna żadna marka nie mogła się z nią równać. Teraz jednak ten stan ma się zmienić, o czym przekonują przedstawiciele BMW.

BMW przechodzi wielkie zmiany

Koncern z Bawarii przechodzi ogromne zmiany, które mają odpowiadać na zapotrzebowanie klientów. Przedstawiciele BMW mają niezwykle ambitny cel, w myśl którego, co drugie auto sprzedane do 2030 roku będzie elektryczne. Właśnie z tym założeniem Tesla ma zyskać nowego poważnego przeciwnika.

Aktualnie przepaść między liczbami sprzedanych samochodów jest ogromna. W 2021 roku Tesla sprzedała 930 tysięcy sztuk, przy ponad 100 tysiącach aut spod szyldu BMW. Rok 2022 ma zmniejszyć tę dysproporcję – Amerykanie liczą na ponad milion sprzedanych samochodów, przy ponad 200 tysiącach aut Niemców.

Kluczem do dalszego wzrostu sprzedaży ma być w najbliższych latach bardzo silny i szybki rozwój konstrukcji elektrycznych. Ważnym elementem również będzie rosnąca liczba osób zainteresowanych takim rozwiązaniem. Zdaniem przedstawicieli marki, Tesla korzystała z tego, że taka technologia była nowością, a jej klienci nie bali się zaryzykować z nowinką, jaką były auta bezemisyjne. Teraz to rozwiązanie staje się powszechne tak jak cała infrastruktura do ich ładowania. Tym samym grono odbiorców rośnie.

Nowe działa przeciw Tesli

Nowe modele BMW, jakimi są i4 i iX, cieszą się ogromną popularnością. Oba auta uznawane są za dobrze zbudowane, co potwierdzają testy. Dobrze wypadają również zasięg oraz komfort, który oferują. Właśnie dlatego lista zamówień na te modele jest pełna.

Dodatkowo wkrótce do sprzedaży wejdą kolejne modele. Na rynek amerykański grupa BMW wypuści jeszcze sedana i7 oraz i5, a do tego pojawi się elektryczny MINI Countryman. Jeśli prognozy się potwierdzą, modele mogą okazać się strzałem w dziesiątkę i poważnie zaczną zagrażać dominacji Tesli.

Czy słowa BMW okażą się prorocze? Musimy pamiętać, że konkurencja również nie śpi. Tesla także będzie wypuszczać nowe modele, a do wyścigu dynamicznie włączyły się takie marki, jak Mercedes, Volkswagen, a nawet Hyundai i Kia. Klienci zyskują więc coraz więcej możliwości wyboru samochodu oraz technologii, która bardziej im odpowiada. Wzrost konkurencji wpływa też na ceny. Ciągły rozwój reguluje rynek i motywuje do wprowadzania coraz korzystniejszych rozwiązań.

Właśnie dlatego plany BMW mogą być trudne do zrealizowania, ale nie są niemożliwe.