Promptac (źródło: YT)
Promptac (źródło: YT)

Nowa era tworzenia w świecie cyfrowym: człowiek, AI i wizualizacja myśli

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest tworzyć coś z niczego? Sztuczna inteligencja nie tylko to umożliwia, ale wręcz czyni z tego dziecinną zabawę. Wystarczy kilka słów opisu, a specjalne programy, jak DALL-E, zamieniają te słowa w konkretne obrazy i przedmioty w świecie cyfrowym. Co więcej, nie potrzebujesz do tego lat studiów czy specjalistycznych narzędzi.

To, co dawniej wymagało narzędzi, materiałów i mnóstwa czasu, teraz dzieje się niemal w mgnieniu oka. Wyobraź sobie, że chcesz stworzyć niebieską wazę z trzema uchwytami. Wystarczy opisać to maszynie, a ona stworzy dla Ciebie dokładnie taki projekt. Z jednej strony jesteśmy jak magowie cyfrowego świata, ale z drugiej… Czy nie tracimy przez to kontaktu z rzeczywistością? Zhaodi Feng, młoda projektantka, postanowiła połączyć te dwa światy w genialny sposób.

Związek Człowieka z AI

Dążąc do zachowania korzyści płynących z AI i jednoczesnego pogłębienia fizycznego połączenia z naszymi kreacjami, Feng stworzyła prototypowy system o nazwie Promptac. Składa się on z kontrolera, który jest w stanie wykrywać kolory oraz typ materiału, a także z czujników, którymi można manipulować w celu dokonywania fizycznych gestów.

Aby z niego korzystać, najpierw tworzy się bazowy obrazek. Później następują interakcje z oprogramowaniem InstructPix2Pix, które pozwolą na intuicyjne modyfikacje cyfrowych obiektów. Na przykład, dotykając kontrolerem o określonym kolorze czy teksturze, zostanie on zaktualizowany.

Kontroler Promptac (źródło: YT)
Kontroler Promptac (źródło: Dezeen, YT)

Chociaż na razie nie ma informacji o komercyjnym wprowadzeniu innowacji na rynek, jeśli kiedykolwiek się to stanie, może pomóc użytkownikom w tworzeniu różnych rzeczy, które mają cechy trudne do opisania słownie. Z pewnością mógłby on także wspomagać osoby z niepełnosprawnościami w komunikowaniu ich pomysłów.

W każdym razie, zanim system stanie się bardziej przyjazny dla użytkownika, konieczne są pewne modyfikacje. Obecnie czujniki są podłączone za pomocą przewodów do płytki kompatybilnej z Arduino. Jednak pomysłodawczyni ma nadzieję, że wkrótce będzie on w pełni bezprzewodowy.