Google w 2014 roku zdecydowało się przejąć brytyjską firmę DeepMind. I była to świetna strategicznie decyzja, gdyż od dawna należy ona do jednego z liderów w rozwoju sztucznej inteligencji. Na swoim koncie ma takie sukcesy, jak: stworzenie sieci neuronowej, która uczy się grać w gry komputerowe w sposób, w jaki potrafią robić to ludzie, czy też Neural Turing Machine – komputer naśladujący krótkotrwałą pamięć ludzkiego mózgu. Teraz przyszedł czas na kolejny, nietypowy projekt.
Sztuczna inteligencja DeepMind uzupełnia starożytne manuskrypty
Projekt realizowany wspólnie z badaczami z Włoch, Anglii i Grecji nie jest wcale bezinteresowny. Dzięki niemu sztuczna inteligencja DeepMind ma okazję potrenować na największej cyfrowej bazie danych, dotyczącej greckich manuskryptów. Plusem jest także to, że nie pracuje tylko na pojedynczych literach, ale i całych słowach. Dzięki takiemu treningowi, jej skuteczność zdecydowanie wzrasta.
Narzędzie, na którym pracują, otrzymało nazwę zaczerpniętą od greckiej wyspy – Itaka. Posilając się nim, sztuczna inteligencja może wygenerować kilka wersji brakującego tekstu, z których naukowcy mają za zadanie wybrać tę najbardziej zbliżoną do oryginału. Dzięki temu możliwe jest odzyskanie uszkodzonych tekstów nawet w 62%. Dodatkowo AI jest także w stanie określić, skąd pochodzą, a także jak stare są badane zapiski.
Podczas odzyskiwania tekstów okazało się, że historycy niekorzystający z Itaka mają bardzo małą skuteczność odtwarzania starożytnych tekstów, mimo swojego ogromnego doświadczenia. Natomiast, gdy współpracują z programem, wzrasta ona niemal trzykrotnie.
Sztuczna inteligencja, zamiast zastępować ludzi, świetnie współdziała razem z nimi
Istnieje przekonanie, że sztuczna inteligencja powstała po to, aby zastępować czynnik ludzki. Ten przykład doskonale pokazuje, że wcale nie musi tak być. Współpraca człowieka oraz AI może przynieść sporo korzyści, a efekt końcowy przynosi jeszcze lepsze wyniki. Tak jak w przypadku manuskryptów, które mogą przysłużyć się ludzkości.
Warto nadmienić, że z Itaki mogą korzystać wszyscy chętni w ramach open source. Oczywiście DeepMind nie poprzestaje na tym jednym projekcie, ma już w planach kolejny podobny – tym razem analizowanym językiem na być hebrajski.
