Dron (źródło: Voliro)
Dron (źródło: Voliro)

Dron z wykrywaczem metalu odnajdzie miny lądowe

Naukowcy opracowali drona, wyposażonego w wykrywacz metalu, dzięki któremu zdalnie i w bezpieczny dla ludzi sposób zostaną odnalezione miny lądowe. Jaki sprzęt temu podołał?

Zagrożenie wybuchem może być odnalezione przez drony

Wykrywacze metali kojarzą nam się przede wszystkim z poszukiwaniem „skarbów” na przykład na terenie plaż. Drony natomiast kiedyś uznawane za zabawkę, teraz są wykorzystywane do pomiarów zanieczyszczeń czy jako maszyna atakująca obywateli w czasie wojny. Ten dron został wyposażony w wykrywacz metalu i może odnaleźć nie skarb, a minę lądową.

Na całym świecie jest ponad 12 tysięcy kilometrów kwadratowych terenów, które nie nadają się do użytku przez zagrożenie wybuchem i, choć rozwiązań jest mnóstwo, to właśnie użycie zdalnie sterowanego sprzętu, połączonego z wykrywaczami metalu, jest szybkim, łatwym, ale przede wszystkim bezpiecznym dla człowieka sposobem na odnalezienie min.

Większość min aktywuje się poprzez nacisk lub znalezienie się bardzo blisko nich, dlatego też wprowadzenie dronów mogłoby być idealnym pomysłem na ich odnalezienie. Tradycyjny wykrywacz ma jednak pewne ograniczenia, które zdołali pokonać naukowcy z ETH Zurich.

Jaki rodzaj urządzenia może się sprawdzić?

Badacze z Autonomous Systems Lab opracowali urządzenie, będące połączeniem wykrywacza metalu oraz drona, którego działanie opiera się o pięć stopni swobody. Takie wyposażenie pozwala na zdalne i skuteczne wykrywanie min lądowych.

Tradycyjne drony nie byłyby w stanie podołać temu zadaniu ze względu na konieczność przechylania się przy wykonywaniu każdego rodzaju ruchu – to wiązałoby się również ze zmianą kąta pochylenia przyczepionego wykrywacza. Dlatego też szwajcarscy uczeni zdecydowali się na zastosowanie trikoptera produkcji Voliro, którego gondole steru poruszają się niezależnie od ułożenia korpusu urządzenia.

Dron z wykrywaczem metalu (źródło: ETH Zurich)
Dron z wykrywaczem metalu (źródło: ETH Zurich)

Aby sterowanie trikopterem z wykrywaczem było naprawdę dokładne również w nieznanym terenie, naukowcy opracowali system, który łączy GPS z pomiarami bezwładności lidara. Takie rozwiązanie pozwala stworzyć tzw. ścieżkę pokrycia bustrofedonem w danym obszarze, czyli naprzemiennych linii od prawej do lewej oraz od lewej do prawej.

Przeprowadzone testy potwierdziły skuteczność opracowanego urządzenia i systemu również na terenach o dużym nachyleniu, a przydatność w rzeczywistych warunkach, z wybuchowymi obiektami, zostanie określona w kolejnych badaniach.