Tryb strażnika, nazywany również Alexa Guard, jest rozwiązaniem, które nasłuchuje nietypowe dźwięki, a gdy je wykryje, jest w stanie wygenerować automatyczne akcje i sceny. Choć dotychczas opcja ta była darmowa, od przyszłego roku dostępna będzie tylko dla subskrybentów Amazon Prime.
Amazon zmniejsza liczbę bezpłatnych opcji zabezpieczeń
Urządzenia Amazon Echo nie będą obsługiwały już zabezpieczeń zawartych w tzw. trybie strażnika, znanym również jako Alexa Guard. Funkcja ta dotychczas była w pełni darmowa i odpowiedzialna za nasłuchiwanie wszelkich intruzów, ale i alarmów, które obejmują nasz inteligentny dom.
Amazon skontaktował się z użytkownikami za pomocą drogi mailowej, przesyłając im informacje o tym, że część spośród dotychczas bezpłatnych funkcji Guard migruje teraz do nowej usługi Emergency Assist. Wśród opcji, za które odpowiadałaby nowa możliwość Amazona, można znaleźć wykrywanie dymu oraz tlenku węgla.
Nowa usługa jest związana z kosztem 5,99 dolarów za miesiąc, co po prostym przeliczeniu wynosi około 26 złotych. Roczny dostęp do usługi kosztuje 59 dolarów, czyli nieco ponad 255 złotych.
Alexa Guard z uszczuplonym opcjami
Tryby strażników, uruchamiane w ramach „W domu i poza domem” oraz „Oświetlenie poza domem”, mają być nadal dostępne w standardowej opcji. Jednakże, część z funkcji, takich jak na przykład wykrywanie konkretnego dźwięku, nie będą już darmową opcją, a kierowaną do subskrybentów Emergency Assist.
Jak wynika z informacji, posiadacze subskrypcji Ring Protect Pro, będą mogli bezpłatnie korzystać z Alexa Emergency Assist do 31 października 2024 roku, o ile połączą swoje konta. Co więcej, subskrypcja nowego rodzaju ochrony będzie dostępna za 5,99 dolara jedynie do 8 stycznia 2024 roku. Chyba, że dodatkowo jest się abonentem Amazon Prime.