Głośniki Nest Mini (źródło: Google)
Głośniki Nest Mini (źródło: Google)

Oto głośnik Nest Mini ze sztuczną inteligencją pochodzącą spoza Google

Deweloper ogłosił na Twitterze, że udało mu się zasilić popularny inteligentny głośnik Google Nest Mini sztuczną inteligencją. Teraz jego asystent głosowy jest w stanie podsumować otrzymywane wiadomości oraz samodzielnie odnajdować w nich informacje. W jaki sposób to się udało?

Asystent głosowy ze sztuczną inteligencją

Inteligentne głośniki stają się coraz bardziej popularne. Jedną z firm, która proponuje tego typu sprzęt, dający jednocześnie pełen dostęp do usług asystenta głosowego jest Google. Niewielkim urządzeniem tego typu jest Nest Mini, który nie tylko umożliwia uruchamianie muzyki, ale również pozwala na sterowanie całym systemem Smart Home, jaki tworzymy.

Jeden z deweloperów, idąc z duchem czasu i wzrastającą ciekawością na temat AI, wpadł na pomysł, aby obdarować model Google Nest Mini sztuczną inteligencją. Autor, niejaki Justin Alvey, pokazał w jaki sposób można uruchomić własny model LLM oraz asystenta głosowego.

W jaki sposób AI trafiła do Google Nest Mini?

Proces wdrożenia AI do popularnego głośnika rozpoczyna się od płytki drukowanej (PCB). Aby ułatwić te samodzielne działania możliwe jest zastosowanie taniego i prostego układu Wi-Fi, pozwalającego na płynną współpracę z różnego rodzaju platformami audio. Jest to istotny element, aby głośnik był w stanie wykrywać dźwięki oraz głos.

Stworzone przez dewelopera rozwiązanie zostało oparte o aplikację Beeper, służącą do czatowania w kilku serwisach i platformach. To właśnie dzięki niej możliwe jest odbieranie wiadomości z większości platform komunikacyjnych. Sztuczna inteligencja natomiast pochodzi z GPT 3.5, które podsumowuje wszelkie otrzymane informacje, skąd kierowany jest do ElevenLabs, aby możliwe było zamienienie tekstu na mowę.

Nest Mini 2 fot. oiot.pl
Nest Mini 2 (fot. oiot.pl)

Autor pomysłu ma nadzieję, by udostępnić zaprojektowaną płytkę drukowaną (PCB), a także przekazać instrukcje dotyczące kompilacji, oprogramowania układowego oraz bota i kodu serwera. Idea jest naprawdę ciekawa. Jeśli na przykład możliwości Barda trafią do głośników i wyświetlaczy Google, czeka nas ciekawy i zupełnie nowy wymiar inteligentnego domu.