Stany Zjednoczone chcą, by podróżujący przebywający na ich lotniskach czuli się bezpiecznie, dlatego wpadły na pomysł wykorzystujący sztuczną inteligencję. Zarządzający obiektami postanowili zamówić gadżety firmy Clearview. Według nich smart okulary z funkcją rozpoznawania twarzy mogą ratować ludzkie życie, dzięki możliwości wychwytywania podejrzanych osób już z daleka. Funkcjonariusz, który ich używa, nie będzie potrzebował dodatkowych urządzeń, a zatem jego ręce pozostaną wolne. W przypadku, gdy dojdzie do potrzeby użycia broni, zrobi to bardzo szybko.
Sztuczna inteligencja będzie wkrótce dostępna na lotniskach
Skanowanie bagaży na lotnisku nie jest niczym zaskakującym. Służby robią to w celu zapewnienia jak największego bezpieczeństwa podróżującym. W ten sposób jesteśmy w znacznie mniejszym stopniu narażeni na niebezpieczeństwa ze strony innych osób. Siły powietrzne USA wpadły na pomysł, aby tę ochronę jeszcze bardziej rozszerzyć i złożyły zamówienie na okulary wykorzystujące sztuczną inteligencję do skanowania twarzy, autorstwa firmy Clearview. Dzięki nim będą w stanie wychwycić podejrzanych już z pewnej odległości, co znacznie zwiększy dystans międzyludzki oraz przyśpieszy pracę służb.
Niestety, są wątpliwości, czy jest to do końca legalne działanie, gdyż wymieniona wyżej firma, miała już kilkanaście spraw sądowych o wykorzystanie wizerunku. Jak się okazało, zebrała fotografie 10 miliardów osób i chyba niekoniecznie zapytali ich o zgodę ;). Zastrzegli jednak, że nie będą ich używać do sprawdzania w czasie rzeczywistym, a ich okulary będą pracowały na ograniczonych danych, bazujących na osobach posiadających już jakieś wyroki sądowe. Tylko, czy wtedy mają one w ogóle sens?
Kiedy inteligentne okulary będzie można zobaczyć na lotniskach?
Data wprowadzenia tego smart gadżetu nie jest póki co znana. Owszem, siły powietrzne przekazały na nie fundusze, jednak nie na ich zakup a ich opracowanie. Umowa na te działania została podpisana już w listopadzie zeszłego roku, jednak jej szczegóły ujawniono dopiero teraz.
Dopracowywanie inteligentnych okularów ma na razie trwać trzy miesiące, z możliwością przedłużenia prac. Także to, czy ostatecznie pojawią się na nosach pracowników lotnisk, nie jest również do końca pewne.