Jaguar powerbank
(fot. Jaguar)

Jaguar chce zapewnić akumulatorom drugie życie i zrobić z nich powerbanki

Obecne akumulatory stosowane w samochodach elektrycznych nie są doskonałe. Jednym z problemów jest ich zużywanie się z czasem i kolejnymi przejechanymi kilometrami. Jaguar postanowił więc zapewnić drugie życie akumulatorom, które już niekoniecznie nadają się do dalszej eksploatacji w pojeździe.

Problematyczne akumulatory

Samochody elektryczne mają szereg zalet, ale obecnie nie są ekologicznym wybawieniem dla świata i faktycznym następstwem dla aut spalinowych. Chociaż niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości uda się to zmienić. Pomijając już kwestię surowca, z którego produkuje się prąd do zasilania elektryków, to jednym z mankamentów pozostają akumulatory.

Akumulatory litowo-jonowe są ciężkie, źle znoszą niskie temperatury, a z czasem tracą swoje początkowe właściwości. Niestety, zasięg samochodów elektrycznym powoli spada aż do momentu, gdy staje się nieakceptowalny dla użytkownika. Co więcej, na znaczący regres nie trzeba czekać 15 czy 20 lat, ale potrafi być on odczuwalny znacznie wcześniej.

Ogromnego akumulatora, który już nie nadaje się do samochodu elektrycznego, nie można w pełni zregenerować, a tym bardziej – ze względów ekologicznych – nie wolno go wyrzucić na wysypisko. W związku z tym, Jaguar zdecydował się zapewnić akumulatorom drugie życie.

Jaguar powerbank
(fot. Jaguar)

Potężny powerbank do samochodu i domu

Zaprezentowany Off Grid Battery Energy Storage System (ESS) można określić naprawdę sporym powerbankiem. Służy on bowiem do magazynowania energii, którą następnie można wykorzystać do ładowania samochodu elektrycznego lub nawet zasilania domu, gdy dostęp do energii z „gniazdka” jest ograniczony lub niemożliwy.

Jak twierdzi Jaguar, cała jednostka ma pojemność 125 kWh, co umożliwia pełne naładowania prawie wszystkich aut elektrycznych, w tym również modelu I-Pace. Ponadto, firma chwali się, że powinno to wystarczyć na zasilenia domu nawet przez tydzień.

Warto mieć na uwadze, że w opisywanym powerbanku stosowane są akumulatory z prototypowych i testowych elektryków Jaguar I-Pace, a więc – jak już wspomniałem – akumulatory z samochodów otrzymują w ten sposób drugie życie. Oczywiście Jaguar nie jest jedynym producentem, który poszukuje zastosowania do akumulatorów z aut elektrycznych. Interesujący pomysł przedstawił wcześniej chociażby Nissan.

Należy jeszcze dodać, że jednostka wyposażona jest w złącze Type 2, a więc jest kompatybilna z wieloma hybrydami plug-in i autami w pełni elektrycznymi. Maksymalna moc ładowania wynosi natomiast 22 kW.

Obecnie przenośna ładowarka dostępna jest wyłącznie w formie komercyjnego wynajmu. Jaguar nie przedstawił jeszcze informacje związanych z premierą i ceną.