Latawiec Airseas (Żródło: Airseas)
Latawiec Airseas (Żródło: Airseas)

Ogromny latawiec pomaga oszczędzać paliwo statków towarowych

Firma AirSeas z sukcesem przetestowała swój najnowszy produkt. Latawiec Seawing holował duży statek transportowy i pomógł w zaoszczędzeniu znaczącej ilości paliwa.

Nowoczesne i… starożytne technologie w służbie transportu

Logistyka i transport rozwijają się w zawrotnym tempie. O tym, że w przyszłości będziemy poruszać się latającymi taksówkami, a po drogach będą pędzić autonomiczne ciężarówki, wie już prawie każdy. W głowach naukowców i inżynierów rodzi się jednak też wiele nietuzinkowych projektów – samoloty ze skórą rekina, elektryczne promy… do łask wracają też znane koncepty, wzbogacone w nowe technologie, np. żagle. Podobne rozwiązanie oferuje firma Airseas z Francji, która również chce wykrozystać energię wiatrową w dzisiejszym transporcie wodnym.

Firma z powodzeniem przetestowała, w jaki sposób można użyć gigantycznego latawca do holowania statków przez ocean i znacznie zmniejszyć ilość zużywanego przez nie oleju napędowego. Zamontowany z przodu kontenerowca latawiec może generować 20% całkowitego napędu statku. Zostało to potwierdzone w ramach testu z francuskim kontenerowcem Ville de Bordeaux, podczas transportu części samolotów z USA do Francji.

Właściciele statków, czarterujący i stocznie zaczynają zdawać sobie sprawę z korzyści płynących z napędu wspomaganego wiatrem w podróży żeglugi ku przyszłości o niższej emisji dwutlenku węgla.

Stephanie Lesage, sekretarz korporacyjny AirSeas

Latawiec poniesie okręty do zielonej przyszłości?

Branża transportu morskiego generuje około 2% globalnej emisji gazów cieplarnianych i około 15% emisji dwutlenku siarki i podtlenku azotu, które mogą być toksyczne zarówno dla ludzi, jak i dla ryb. Z tego powodu w pełni automatyczny latawiec jest intrygującym rozwiązaniem.

Po naciśnięciu przycisku latawiec jest równomiernie rozkładany z konsoli dowodzenia na ostry wiatr za pomocą szeregu lin. Po rozłożeniu linki są zaprogramowane do zbierania informacji o odchyleniu i kierunkach wiatru, aby stale zmieniać pozycję latawca i złapać jak największą ilość energii wiatru. Gdy latawiec nie jest już potrzebny lub wiatr słabnie, równomiernie chowa się z powrotem do konsoli dowodzenia.

Latawiec już ma pierwszych chętnych do zakupu – Japoński armator K Line chce w ciągu najbliższych kilku lat wyposażyć nawet 50 statków w Seawing.