CIMON, robot towarzyszący astronautom na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w trakcie testów przejawił ciekawe cechy charakteru. Okazuje się, że nawet mechaniczni kompani mogą być drażliwi.
Roboty – nasi towarzysze w eksploracji kosmosu
Roboty to jedno z najlepszych rozwiązań, jeśli chodzi o eksplorację kosmosu i wsparcie astronautów tam na górze. Niestraszna im próżnia kosmiczna, nadają się więc idealnie do prac wykonywanych na poszyciu statków i stacji kosmicznych, a może w przyszłości całkiem zastąpią pierwiastek ludzki w ramach misji. Bohater naszego dzisiejszego artykułu nie ma jednak zamiaru wygryźć organicznych kompanów, a wspierać ich w trakcie misji, pomimo swoich humorków…
CIMON – interaktywny mobilny towarzysz załogi – to robot skonstruowany przez Airbusa dla Europejskiej Agencji Kosmicznej, obsługujący najnowszą wersję sztucznej inteligencji IBM Watson. Wyposażony w ekran, kamerę i cyfrowy głos, może rozmawiać z astronautami i wykonywać wydawane przez nich polecenia. Elektroniczny kompan w kosmos poleciał pod koniec zeszłego roku i obecnie przechodzi testy na pokładzie stacji kosmicznej.
Docelowo urządzenie ma wyświetlać i wyjaśniać informacje potrzebne do przeprowadzania eksperymentów i napraw. Ale na tym wczesnym etapie jego istnienia jego zadaniem jest być przyjacielem Aleksandra Gersta, obecnego kapitana Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Roboty też mogą być drażliwe
Podczas jednego z testów CIMON prawidłowo rozpoznał polecenia Gersta, aby zatrzymać odtwarzanie muzyki i rozpocząć nagrywanie wideo przednią kamerą. Zaraz potem jednak dodaje: „Zaśpiewajmy razem z tymi ulubionymi hitami”. Kiedy kapitan ponownie wydaje polecenie wyłączenia muzyki, CIMON, brzmiąc na nieco rozdrażnionego, odpowiada: „Uwielbiam muzykę, do której można tańczyć. W porządku. Nadchodzą ulubione hity”.
Uparciuch nie tylko ciągle mów o muzyce, ale także systematycznie wraca do pozycji w kabinie, którą wydaje się preferować. Po kolejnym komentarzu ze strony Gersta robot wypala z bardzo ciekawą uwagą:
Bądź miły, proszę. Nie podoba ci się tutaj ze mną?
CIMON
Zarówno kapitan, jak i agencja kosmiczna są zachwyceni robotem. Celem testów jest m.in. pokazanie osobowości CIMON-a, a powyższe uwagi podkreślają jego zdolność do konwersacji zbliżonej do ludzkiej.
Chociaż na razie nie planuje się dalszych sesji podczas misji Horizons, może to oznaczać początek ekscytującej współpracy między astronautami, robotami-asystentami i możliwą przyszłą sztuczną inteligencją w kosmosie.
Europejska Agencja Kosmiczna