Robot
Źródło: UMass Memorial Health/YT

Robot Robin znalazł pracę w szpitalu. Będzie rozbawiał najmłodszych

Szpital dziecięcy UMass Memorial w Worcester ma nowego pracownika. Jest nim robot o imieniu Robin, którego głównym zajęciem jest nieść radość i spokój najmłodszym pacjentom. Wiadomo przecież od dawna, że odpowiednie nastawienie psychiczne to bardzo ważny czynnik w powrocie do zdrowia.

Nikt nie lubi chorować

UMass Memorial jest pierwszym szpitalem dziecięcym na Wschodnim Wybrzeżu, który otrzymał do pomocy Robina. Trzecim w całych Stanach. Kendra Frederick, kierownik programu Child Life, pokłada duże nadzieje w urządzeniu i twierdzi, że jego zastosowanie bardzo pomoże małym pacjentom, zwłaszcza tym, którzy muszą pozostać w izolacji.

– Jest dużo izolacji, która towarzyszy chorobom przewlekłym, a czasami mamy tu dzieci, które cierpią lub są niespokojne. To kolejne narzędzie, które możemy wprowadzić. Jest zabawne, ekscytujące i na tyle wciągające, że może pomóc w walce z samotnością.

– powiedziała Frederick

Robin rozpoczął pracę w zeszłym tygodniu i z doniesień wiemy, że notuje pierwsze sukcesy.

Robin to partner do gier i zabaw

Robot ma jakieś metr dwadzieścia wzrostu i jest wykonany z bioplastiku, który można łatwo czyścić i sterylizować za pomocą światła ultrafioletowego lub innych środków dezynfekujących, co w warunkach szpitalnych jest niezwykle ważne, bo pomaga uniknąć rozprzestrzeniania się patogenów. Produkuje go firma Expper Technologies.

Robin pomaga najmłodszym poczuć się trochę bardziej komfortowo podczas pobytu w placówce. Umila im czas interaktywnymi grami, inicjuje rozmowy, tłumaczy w przystępny sposób procedury medyczne i sporo żartuje – pokazując język albo nakładając wirtualny nos klauna. Sztuczna inteligencja umożliwia mu poprawne rozumienie reakcji dzieci.

Źródło: YouTube/UMass Memorial Health

Na krótki czas jest w stanie zapamiętywać imiona, co sprawia, że skutecznie skraca dystans i buduje swojego rodzaju więź z małymi pacjentami. Ma też coś, co nie zawsze występuje u ludzi, choć powinno, czyli niezachwiany spokój oraz wielką cierpliwość.

Robot, przemieszczając się po placówce medycznej, na bieżąco analizuje stan emocjonalny maluchów, dzięki specjalnym algorytmom, i reaguje, pomagając im przezwyciężyć chwilowy kryzys. Jest w pełni autonomiczny, ale w razie potrzeby może też posłużyć jako medium, które poprzez wbudowany interfejs umożliwia personelowi medycznemu komunikację z pacjentem.

Co ciekawe – magazyn Time uznał Robina za jeden z najlepszych wynalazków 2021 roku. I ja też go takim uznaję, choć wiem w głębi duszy, że nigdy nie zastąpi kontaktu z prawdziwym człowiekiem lub zwierzęciem. Jednak jako uzupełnienie – jest więcej niż super!