Każdy z nas lubi pięknie pachnieć. Nasze perfumy dobieramy do pory roku, pory dnia czy po prostu naszego humoru. W ten sposób półki w łazience zapełniają się kolejnymi flakonami. Choć niektóre potrafią być niezwykle piękne, to jednak są dość nietrwałe. Chwila nieuwagi i nasz ulubiony zapach może potłuc się w drobny mak. Na szczęście targi CES 2022 przyniosły rewolucję – perfumy Ninu, czyli smart urządzenie, które kryje w sobie mnóstwo zapachów.
Perfumy Ninu – smart perfumy przyszłości
Technologia smart już nikogo nie dziwi. Możemy zauważyć ją w coraz to nowych sferach życia. I bardzo dobrze, bo przecież chodzi w niej o to, aby nam to życie ułatwiać. Taką też filozofię mają producenci inteligentnych perfum Ninu, które w swej jednej butelce mogą mieć ich aż 100. Wszystko to dzięki aplikacji, która wykorzystuje w swym działaniu sztuczną inteligencję.
O urządzeniu beauty tech usłyszeliśmy po raz pierwszy na targach CES 2021, natomiast dostępne będzie już w czerwcu 2022 roku. Dzięki niemu będziemy w stanie za jednym kliknięciem stworzyć i przełączyć się pomiędzy różnymi zapachami. Czyli, mówiąc prosto, pozbędziemy się kurzących się flakonów na łazienkowej półce.
Jak działają smart perfumy?
Użytkownik, posiadający urządzenie Ninu, będzie w stanie mieszać, dopasować i przede wszystkim spersonalizować zapach według swoich upodobań. System precyzyjnego dozowania skontroluje ilość nut zapachowych, jakie należy połączyć.
Istnieje też rozwiązanie dla niezdecydowanych, którzy nie mają żadnych konkretnych preferencji, co do swoich perfum. Tryb automatyczny aplikacji zasugeruje nam miksturę, która zmieniać się będzie w zależności od okazji, pory roku oraz pogody.
Jak wygląda urządzenie?
Design butelki jest naprawdę elegancki i myślę, że trafi nawet w najbardziej wyszukane gusta. Warto podkreślić, że jest ona wielokrotnego użytku, ma akumulator, a także wkłady nadające się do recyklingu. To rozwiązanie bardzo smart, gdyż dokonujemy zakupu jednorazowo.
Jak reklamuje się NINU, ich technologia pochodzi od samych mistrzów perfumiarstwa, kierowanego przez maestro z Mediolanu, Dominique’a Moellhausena, a każdy zapach zawiera 25% stężenia olejków zapachowych. Tu po prostu nie ma mowy o przypadku.
NINU zakłada, że smart perfumy będą niczym zaawansowany ekspres do kawy, który posiada pełen wachlarz zapachów. Dzięki temu dopasujemy je w 100 % do naszych potrzeb. Brzmi przekonująco, prawda?
Gdzie można kupić perfumy Ninu ?
Projekt Ninu Smart Perfumy jest już od jakiegoś czasu dostępny na Kickstarterze. Twórcy zakładali zbiórkę 15 tysięcy dolarów w celu zrealizowania pomysłu, tymczasem na kilka godzin przed jej końcem na stronie widnieje już 69 tysięcy dolarów.
Realizacja projektu zdaje się zatem być kwestią czasu.