Firma Sony zdecydowała się na poszukiwanie rozwiązań zwalczania piractwa. Złożyła nawet patent o możliwość wzbogacania swoich urządzeń o aplikację monitorującą, która będzie blokować pirackie treści i lokować je na czarnej liście.
Wniosek patentowy o kontrolę antypiracką w formie czarnej listy
Firma Sony, będąca jednym z największych producentów telewizorów, w tym typu smart, złożyła wniosek patentowy o aplikację, która będzie skutecznie blokowała pirackie aplikacje na telewizorach oraz urządzeniach, mających możliwość strumieniowego przesyłania nagrań.
Japoński producent w swoich telewizorach używa platformy Android TV, więc najprawdopodobniej aplikacja powstałaby właśnie na ten system. Nie wszystko jednak jest jeszcze przesądzone. Patent nie świadczy jeszcze o tym, aby antypiracka aplikacja trafiła w najbliższej przyszłości na urządzenia Sony, jednak sam wniosek zawiera kilka metod jej wprowadzenia.
W jednym ze scenariuszy użytkownik będzie w stanie pobierać niesprawdzone aplikacje na urządzenia, z których może być prowadzone przesyłanie strumieniowe, natomiast inny obejmuje interwencję blokującą pobieranie już na poziomie sklepu Google Play.
W jaki sposób miałaby działać antypiracka aplikacja Sony?
Aplikacja antypiracka miałaby zostać wprowadzona już na poziomie systemu operacyjnego, stanowiąc jego część. Aplikacja miałaby oferować czarną listę, na której umieszczone będą znane pirackie zasoby sieciowe, rozpoznawane po adresie URL oraz IP.
Jeśli widz chciałby skorzystać z danego zasobu, monitorująca, systemowa aplikacja antypiracka, rozpoczęłaby blokowanie aplikacji lub zdecydowanie ograniczałaby jej użyteczność, aby użytkownik odbierał gorsze wrażenia z odtwarzania czy zatrzymywała prezentowaną zawartość, co faktycznie mogłoby być irytujące i negatywnie nastawiać widzów do dalszego wykorzystywania pirackiej aplikacji. Pojawiają się jednak obawy związane z tym, że aplikacja monitorująca będzie ograniczać i zużywać zasoby systemowe urządzeń.
Firma Sony od lat stara się walczyć z piractwem, które jest powszechnym i sporym problemem, zobaczymy w jaki sposób sprawa się rozwinie, jednak już teraz widać, że producent opracowuje różne metody i pragnie wprowadzać zmiany.
