Czy zastanawiałeś się, dlaczego widzisz to, co widzisz, przewijając stronę na Facebooku lub Instagramie? Nie jest to dzieło przypadku, ale efekt zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji, które na podstawie Twojego zachowania na tych platformach decydują, jakie treści wyświetlać.
Anonimowi dyrygenci feedu
Algorytmy to specjalne formuły, które przewidują, co najprawdopodobniej Cię zainteresuje, na podstawie Twojego zachowania na platformie. Każde polubienie, udostępnienie czy komentarz są jak drobne wskazówki, które pomagają AI zrozumieć, co Cię pociąga. Te informacje są następnie wykorzystywane do kształtowania osobistego feedu użytkownika, dostarczając mu treści, które mają największe szanse przypaść do gustu.
Wspomniane systemy sztucznej inteligencji są zaprojektowane tak, aby przewidywać interakcje w przyszłości. Na przykład, jeżeli dana osoba często udostępnia posty na temat gotowania, algorytmy 'zauważą’ tę aktywność i zaczną pokazywać jeszcze więcej podobnych treści. To trochę jak mieć osobistego asystenta, który zna nasze gusta i dostarcza dokładnie to, co nas zainteresuje.
Zwiększanie kontroli nad feedem
Ale co w przypadku, gdy to my chcemy mieć kontrolę nad tym co widzimy w aplikacjach? Według informacji dostarczonych przez platformy, trwają właśnie prace nad udostępnieniem użytkownikom narzędzi, które pozwolą im lepiej kontrolować treści pojawiające się w ich feedzie na Facebooku i Instagramie. W ten sposób będzie możliwe lepsze dostosowanie preferencji tak, aby zobaczyć więcej tego, co lubisz, a mniej tego, czego nie chcesz. Na grafice poniżej widać przykład procesu „kontroli” treści, które mają być dla nas ukryte.
Warto dodać, że jednym z kluczowych celi firmy jest zwiększenie transparentności działania systemów AI. Dlatego informacje o nich zostały pokazane w tzw. „kartach systemowych„, które dają wgląd w zasady ich działania. Całość została opisana w sposób jak najbardziej czytelny dla zwykłego użytkownika.
Do tej pory udostępnionych zostało ponad 1000 modeli sztucznej inteligencji, bibliotek i zestawów danych. W nadchodzących tygodniach Meta planuje pokazać kolejne narzędzia dla badaczy: Meta Content Library i API.
Wszystko to po to, aby każdy z użytkowników był w stanie lepiej zrozumieć działanie obu aplikacji i korzystać z nich w sposób najbardziej przyjazny dla siebie.