Świat stoi na progu ekologicznej rewolucji, gdzie każdy aspekt naszego życia jest poddawany transformacji w duchu zrównoważonego rozwoju. W centrum tej przemiany znajduje się włoska firma Medarrch, która stawia na połączenie tradycji i innowacyjności.
Bioplastik PLA – serce eko-designu
Nowego ducha wyposażenia wnętrz niesie ze sobą linia produktów Mediterranea, gdzie zastosowano bioplastik PLA do tworzenia mebli wykorzystywanych zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń. Dzięki użyciu surowca pozyskiwanego z kukurydzy cukrowej, meble te nie tylko cechują się nowoczesnością i stylem, ale są również biodegradowalne i kompostowalne.
Medarrch rozpoczęło pracę nad projektem w czasie pandemii COVID-19. Materiał PLA dał firmie tę przewagę, że wykonane meble można było przetworzyć nawet 100 razy, rozpoczynając projekt od nowa. I tak na przykład, gdy znudzi Ci się krzesło z bioplastiku, można je wydrukować na nowo. Co ciekawe, jeśli nie jest pokryte lakierem i wystawimy je na zewnątrz, to zacznie się rozkładać już po upływie około 50 dni. To czyni cały proces zupełnie „zielonym” i cyklicznym.
Warto tu także wspomnieć o tym, że firma realizuje także spersonalizowany druk 3D na potrzeby klienta. Wchodzą w to m.in. projekty mieszkalne oraz projekty wnętrz. Wystarczy wypełnić formularz na stronie i opisać w nim swoją wizję.
Cena i dostępność mebli
Zarówno w procesie projektowania, jak i produkcji, każdy detal jest przemyślany pod kątem wpływu na środowisko naturalne. Firma wpisuje się w trend, gdzie innowacja jest równoznaczna ze zrównoważonym rozwojem. Przekształca ona włoską tradycję produkcji w nowoczesne dzieła, które — przynajmniej w teorii — odpowiadają na potrzeby ekologiczne i estetyczne współczesnych konsumentów.
Jednak przy tym wszystkim, trzeba przyznać, że cena mebli z kolekcji jest zaporowa. Przeglądając ofertę, natrafić można na przykład na fotele od 3386 do 9551 złotych. Wyglądają bardzo nowocześnie, ale przy tym również dość dziwacznie i myślę, że trzeba być prawdziwym koneserem 😉 , żeby docenić ich „piękno”. Choć producenci rozważają obniżkę cen przy odpowiednim wzroście popytu, jednak biorąc pod uwagę koszty pracy i materiałów, oraz czas potrzebny na wykonanie mebla (krzesło ok. 10 h), znacząca jej redukcja może wydawać się mało prawdopodobna.
Na koniec, informacja dla osób, których nie odstrasza cena i chciałyby meble z bioplastiku mieć u siebie. Otóż dostawa do Polski jest możliwa, ale wynosi zaporowe 3639 złotych, czyli mniej więcej tyle, co najtańsze krzesło w ofercie. Zawsze oczywiście jest druga opcja, czyli odbiór bezpośrednio ze sklepu we Włoszech.