Co zrobić ze starymi butami, które są brudne lub popsute? Można je przykładowo oddać w ręce robota Nike B.I.L.L. Potrafi on zarówno wyczyścić popularne modele butów, jak i również je naprawić.
Buty niemal jak nowe dzięki robotowi
Skoro mamy już roboty, które przygotowują kawę, robią hot dogi, zastępują kelnerów czy usprawniają pracę na magazynach, to dlaczego by nie stworzyć robota pozwalającego wydłużyć czas życia butów? Właśnie na taki pomysł wpadła firma Nike, zlecając stworzenie systemu B.I.L.L. (Bot Initiated Longevity Lab).
Warto zauważyć, że B.I.L.L. zajmuje całkiem sporo przestrzeni i jest naprawdę sporą maszyną. Niekoniecznie wynika to z braku zastosowania jakiejkolwiek miniaturyzacji, ale z oferowania naprawdę bogatego zestawu funkcji. Cała maszyna łączy bowiem zaawansowaną robotykę, oldschoolowe rzemiosło ręczne, środki czyszczące na bazie wody i poliestrowe łatki z recyklingu do procesu naprawy.
Obecnie robot współpracuje z następującymi modelami butów Nike: Air Jordan 1, Air Force 1, Space Hippie 01 i Dunk. Najpewniej z czasem pojawi się wsparcie dla szerszej gamy różnych modeli butów.
Jak informuje firma, po załadowaniu buta do robota tworzony jest jego trójwymiarowy cyfrowy model, na którym to oznaczane są szczegółowe obszary czyszczenia cholewki, ścian bocznych i podeszwy zewnętrznej. W kolejnym etapie użytkownicy mogą wybrać łatki do naprawy obszarów zużytych na cholewce buta.
To dopiero początek
Nike podkreśla, że obecnie mamy do czynienia z programem pilotażowym. Co więcej, system B.I.L.L. jest aktualnie dostępny za darmo dla zainteresowanych klientów.
Robot znajduje się w sklepie NikeTown London i ma posłużyć przede wszystkim do zebrania danych, które następnie będą wykorzystane do rozwoju całego systemu. Jeśli eksperyment zakończy się zgodnie z oczekiwaniami, to podobne roboty powinny pojawić się w innych sklepach Nike w różnych miejscach na całym świecie.
Wypada wspomnieć, że B.I.L.L. ma wydłużyć średni cykl życia butów, co z kolei ma pozytywnie przełożyć się na środowisko, zmniejszenie ilości śmieci i emisji CO2.