Firma Disney, czyli ogromny konglomerat rozrywkowy, postanowiła skorzystać ze sztucznej inteligencji i sieci neuronowych, aby w sposób automatyczny postarzać lub odmładzać aktorów w filmach. Wcześniej proces ten wykonywało grono specjalistów, którzy zmuszeni byli do przerabiania zdjęć klatka po klatce, co pochłaniało dużo czasu i pieniędzy. Dlatego Disney stworzył własny system FRAN.
Jak odmładzać i postarzać twarze aktorów w filmach?
Wydawać by się mogło, że odmładzanie i postarzanie aktorów dla granych przez nich postaci to żaden problem, jednak przy wykorzystaniu tradycyjnych technik, do uzyskania pożądanego efektu wymagane jest kilka dni pracy wykwalifikowanego zespołu. Aktualnie najczęściej wykorzystywanym sposobem jest malowanie 2D, klatka po klatce. Tę technikę próbuje się zastąpić technologiami cyfrowymi, które jednak pozostawiają wiele do życzenia, powodując często kiepską rozdzielczość powstałych obrazów, a przede wszystkim utratę charakterystycznych rysów twarzy aktora.
Dlatego też Disney postanowił stworzyć nową metodę, wykorzystując sieci neuronowe, która w sposób automatyczny będzie w stanie postarzać lub też odmładzać aktorów i to w sposób zachowujący wysoką jakość.
Czy AI Disney podoła zmianom twarzy?
Firma Disney i jej specjaliści postanowili wykorzystać sztuczną inteligencję (AI) i działające w oparciu o nią sieci neuronowe, tworząc technikę Face Re-aging Network (FRAN). Aby było to możliwe, specjaliści za pomocą StyleGAN2, wygenerował tysiące syntetycznie postarzanych twarzy osób, które określono na wiek od 18 do 85 lat. Dzięki temu FRAN, czyli mechanizm sztucznej inteligencji, mógł się zapoznać z procesem zmian twarzy u starzejących się ludzi. Każda wprowadzona do systemu para zdjęć twarzy była opisana wiekiem źródłowym i docelowym.
Uzyskana przez Disney technologia osiągnęła już poziom, który mógłby zostać wprowadzony do nowo powstających filmów i zdjęć. Co więcej, firma zadbała już o zespół, który będzie pracować w celu rozwoju FRAN, tworząc łatwy w użytku interfejs. Póki co firma nie informuje o wprowadzeniu tej techniki do nowo powstających produkcji, jednak wydaje mi się, że użycie FRAN w niedalekiej przyszłości nikogo nie zdziwi.
