Przyjęło się, że koniec roku to czas wszelkiego rodzaju podsumowań. Tym razem skupimy się na konkretnej grupie urządzeń – słuchawkach TWS, czyli tych prawdziwie bezprzewodowych. Wybrałem kilka najciekawszych modeli, które pojawiły się w 2022 roku na rynku i na początku nowego roku są godnymi uwagi wyborami.
Soundcore Liberty 3 Pro
Już na samym początku rankingu nieco naciągam jego reguły, choć tylko jednorazowo. Wszystko dlatego, że ten model został zaprezentowany w końcówce 2021 roku. Uważam jednak, że – po pierwsze – słuchawki te piekielnie dobrze sprzedawały się przez cały ubiegły rok i sam z powodzeniem polecałem je dziesiątkom osób. Po drugie, nadal się bronią i zapewne nawet po premierze następców będą warte zakupu (zwłaszcza, jak dodatkowo ich cena spadnie).
Soundcore to, zajmująca się słuchawkami i głośnikami, submarka całkiem znanej firmy Anker, produkującej między innymi ładowarki do smartfonów. Brand ten stale rośnie na popularności, a to za sprawą znakomitego stosunku jakości do ceny. W moich uszach gościło już kilka modeli Soundcore i każde miały w sobie sporo cech godnych pochwał.
Tym, czym Soundcore Liberty 3 Pro wyróżniają się w moich oczach (i uszach) najbardziej, jest jakość dźwięku. Brzmienie jest krystalicznie czyste, rozdzielcze i z rewelacyjnym basem. Nie jestem osamotniony w opinii, że to absolutnie jedne z najlepiej brzmiących słuchawek true wireless na rynku, kosztujące przy tym około 600 złotych, zatem dużo mniej niż reszta flagowych słuchawek.
Poza tym nie brakuje im kodeku LDAC, świetnej baterii, połączenia z dwoma urządzeniami na raz, dobrego ANC i wygody. Ich design jest niebanalny, a aplikacja przejrzysta i funkcjonalna.
Samsung Galaxy Buds 2 Pro
Tej propozycji koreańskiej firmy raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Już poprzednia generacja tego modelu wywarła na mnie pozytywne wrażenie, nie inaczej było i tym razem. Samsung Galaxy Buds 2 Pro to, pod wieloma względami, kompletne słuchawki.
Za brzmienie odpowiadają przetworniki strojone przez inżynierów AKG (czyli de facto markę-córkę Samsunga). Użytkownik dostaje do dyspozycji dobrą aktywną redukcję hałasów, kompaktowe wymiary, wygodę i masę funkcjonalności. Zaznaczam jednak, że lwia część funkcji działa głównie ze smartfonami Samsunga – sporo mniej opcji zyskują użytkownicy urządzeń innych marek, nawet z aplikacją towarzyszącą.
Słuchawki obsługują kodek SSC (Samsung Scalable Codec), który na urządzeniach Samsunga zapewnia wyższą jakość dźwięku na poziomie do 24-bit/48 kHz. Użytkownicy innych telefonów muszą jednak obejść się smakiem i korzystać ze standardowych kodeków, gdyż wysokojakościowego LDAC-a tutaj brak.
Brak niestety realnej łączności wielopunktowej (multipointu) – działa ona tylko z urządzeniami Samsunga. Na plus pełna wodoodporność IPX7. W chwili obecnej model ten kosztuje około 900 złotych.
Huawei FreeBuds Pro 2
Chiński producent, mimo problemów ze sprzedażą smartfonów, nie próżnuje na innych polach. FreeBuds Pro 2 to następca modelu, który już był bardzo udany, a dwójki w dużej mierze naprawiają ich bolączki. Osobiście przez długi czas korzystałem z poprzednich FreeBuds Pro i byłem z nich zadowolony. Nowy model oferuje świetne, stonowane brzmienie, bardzo dobrą redukcję hałasów, pełnoprawny multipoint i długi czas pracy na baterii.
Słuchawki wyposażone są w podwójny przetwornik, strojony przez uznaną firmę audio Devialet. Nie zabrakło kodeku LDAC, zapewniającego jakość do 24-bit/96 kHz, zatem obecnie najlepszą możliwą oferowaną przez Bluetooth. Aplikacja AI Life, dostępna na Androida i iOS, pozwala w łatwy sposób zmieniać ustawienia słuchawek na każdym smartfonie, co oznacza, że Huawei postanowił nie zamykać się na użytkowników innych marek. Jedyną ekskluzywną funkcją dla smartfonów Huawei jest wyskakujące okno pop-up po otwarciu etui, ukazujące stan naładowania.
Obecnie Huawei FreeBuds Pro 2 możemy kupić za mniej więcej 800 złotych.
Apple AirPods Pro 2
Tego modelu nie mogło zabraknąć w zestawieniu. Po przeszło trzech latach od premiery pierwszej generacji, Apple zaprezentowało jej następców – świetnych następców. W swojej recenzji wspominałem, że producent odrobił lekcje, bowiem AirPods Pro 2 są pod wieloma względami poprawione i niemal w pełni kompletne. Przede wszystkim jakość dźwięku jest piorunująco dobra. Do tego aktywna redukcja hałasów wygłusza bezbłędnie większość dźwięków, a tryb kontaktu przekazuje do naszych uszu dźwięk tak naturalny, jak gdybyśmy nie mieli w nich słuchawek.
Bateria mogłaby być lepsza, ale i tak AirPods Pro 2 oferują progres w porównaniu do jedynek. Miłym dodatkiem jest spora ilość możliwości ładowania i lokalizowanie etui poprzez ulokowany w nim głośniczek. Zabrakło jakiegokolwiek kodeku, mogącego oferować lepszą jakość dźwięku, na pocieszenie zostaje nam wsparcie dla dźwięku przestrzennego Dolby Atmos.
Na koniec warto zaznaczyć jedną rzecz. Jeśli korzystasz z telefonu z Androidem, absolutnie nie ma sensu kupować tych słuchawek. Oferują one wybitnie dobrą integrację z ekosystemem Apple, ale poza nim stają się niemal bezużyteczne i nie oferują nawet łączności z dwoma urządzeniami na raz.
AirPods Pro 2 zadebiutowały w cenie 1449 złotych, natomiast na ten moment spokojnie kupimy je za około 1200-1300 złotych.
Oppo Enco X2
Miałem przyjemność użytkować zarówno modelu Enco X, jak i najnowszy Enco X2. I celowo mówię „przyjemność”, bo słuchawki te są pod wieloma względami naprawdę świetne. Począwszy od jakości dźwięku – ten został zestrojony przy współpracy z duńską marką Dynaudio i odpowiadają za niego podwójne przetworniki, a oprócz tego nie zapomniano o kodekach LDAC i LHDC.
Doceniam także dobre ANC, choć tryb transparentny mógłby być nieco lepszy. Z dobrych cech, nie zabrakło łączności multipoint i przyzwoitej aplikacji do zmiany ustawień. Czas pracy na baterii także stoi na dobrym poziomie. Słuchawki konstrukcyjnie przypominają AirPods Pro, należą zatem do wygodnych i lekkich.
Minusem jest niestety mocno rysujące się tworzywo, z którego wykonano etui. Producent nie przygotował zbyt wiele ekskluzywnych funkcji dla użytkowników smartfonów Oppo, należy do nich tylko okno pop-up z poziomami naładowania i zintegrowanie opcji z aplikacji z ustawieniami telefonu.
Chcąc nabyć Oppo Enco X2 musicie przygotować się na niemały wydatek rzędu 799 złotych.
realme Buds Air 3
Wszystkie modele, o których mogliście przeczytać wyżej, nie należały do takich, które można określić mianem tanich. Zatem teraz dla odmiany czas na model z niższej, ale nadal sensownej półki. Firma realme, czyli coraz bardziej popularny chiński producent smartfonów, zaprezentowała Buds Air 3 w marcu 2022 roku.
Już poprzednie modele wywierały na mnie pozytywne wrażenie, ale trójki zrobiły to jeszcze bardziej. Brzmienie jest zadziwiająco dobre, jak na tą półkę cenową – słuchawki umieją zagrać całkiem rozdzielczo, przyjemnym basem i bliskim środkiem. Aktywna redukcja hałasów nie jest tak wybitna, jak w wyżej wymienianych modelach, ale to nie ta liga. Mimo to, nie mogłem na nią narzekać, bo dobrze wyciszała podczas podróży pociągiem czy autobusem.
Miłym dodatkiem jest obecność multipointu, zatem realme Buds Air 3 bez problemu połączymy z dwoma urządzeniami jednocześnie. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, a sam wygląd może się podobać. Poza tym, aplikacja przygotowana do obsługi słuchawek działała dobrze i oferowała podstawowe, ale przydatne funkcje.
Całość została wyceniona na 279 złotych, zatem chcąc kupić słuchawki za około 300 złotych warto rozważyć tą propozycję, także w 2023 roku.
Podsumowanie
Oczywiście są takie słuchawki true wireless, które nie miały aż tak dużo dobrych cech, by mogły być wymienione wyżej. Mam tutaj na myśli przede wszystkim Sennheiser Momentum True Wireless 3. Słuchawki tego niemieckiego producenta cechują się kapitalnym brzmieniem i ciekawym wyglądem, ale kuleją na tle aktywnej redukcji hałasów i trybu transparentnego. A, niestety, słuchawki kosztujące 1000 złotych powinny być w tym aspekcie co najmniej dobre.
Każde ze słuchawek, które wybrałem do niniejszego zestawienia, są w większości aspektów przynajmniej dobre. Oznacza to, że szukając słuchawek prawdziwie bezprzewodowych zdecydujecie się na wybór któregoś z nich, niemal na pewno się nie zawiedziecie.