Sparrow to robotyczne ramię, które zostało pokazane przez Amazon. Nowy nabytek wyposażony został w sztuczną inteligencję oraz wizję.
Fakt, że Amazon bardzo mocno inwestuje w robotykę oraz rozwiązania bazujące na algorytmach, nie jest niczym nowym ani niezwykłym. Firma Jeffa Bezosa chętnie zresztą chwali się swoimi inwestycjami oraz nowymi modelami maszyn, które zostały powołane do służby w jej magazynach. Chyba nic więc dziwnego, że nadszedł czas na pochwalenie się najnowszym nabytkiem Amazonu?
Sparrow – najlepszy w swojej klasie
Zanim zamówione przez nas produkty trafią w nasze ręce, muszą przejść przez różne etapy swojej podróży, z czego kilka z nich odbywa się jeszcze w magazynie sprzedawcy. Pierwszym z nich jest zlokalizowanie produktu w magazynie, zebranie i zapakowanie go, a następnie oddanie kurierowi.
Na swojej stronie Amazon chwali się, że wykorzystywana przez nich technologia transportuje konkretne skrzynki do pracowników, których zadaniem jest zapakowanie wybranych produktów. Następnie roboty Cardinal oraz Robin (ale nie ten, który pracuje w szpitalu) przenoszą je do innych części magazynu, skąd paczki są wysyłane do klientów. Najnowszy robot w inwentarzu znacznie przyspieszy cały proces.
Sparrow bowiem wyposażony został w systemy wizyjne oraz sztuczną inteligencję, które pozwalają mu na rozpoznanie i odpowiednie manipulowanie ogromną ilością różnego rodzaju przedmiotów. Dzięki temu, że robot przejmie część powtarzalnych zadań, pracownicy zostaną odciążeni i będą mogli skupić się na innych sprawach. Pośrednio zwiększy to również bezpieczeństwo miejsca pracy.
Roboty w magazynach Amazon
Wykorzystanie robotyki w magazynach małych sklepów niekoniecznie ma sens, jednak w przypadku takich gigantów, jak Amazon, jej obecność jest w zasadzie niezbędna. Patrząc bowiem na liczby, związane z obsługą magazynów firmy na całym świecie, można spokojnie założyć, że wynik ten byłby niemożliwy do osiągnięcia, bez wykorzystania zautomatyzowanych systemów.
Ile paczek obsłużyły magazyny Amazona na całym świecie? Mowa o 5 miliardach – to około 13 milionów pakunków na dzień. Rzecz jasna jest to w skali światowej, więc część centrów była bardziej obciążona, a część mniej.
Nie zmienia to jednak faktu, że bez rozwiązań technologicznych, o tego typu wyniku firma mogłaby co najwyżej pomarzyć…