Sieć sklepów Lidl stara się iść z duchem czasu i przez ostatnie kilka miesięcy intensywnie przeprowadzała instalację elektronicznych cenówek. System ten jest innowacją, która trafiła już do wszystkich sklepów na terenie Polski. Jak te urządzenia mogą pomóc w sieciówce?
Zrównoważony rozwój sieci Lidl
Wszystkie polskie sklepy Lidl zostały już wyposażone w ESL, czyli system elektronicznych oznaczeń cenowych (Electronic Shelf Labeling). Urządzenia były testowane jesienią ubiegłego roku w wybranych placówkach, teraz jednak to innowacyjne rozwiązanie rozpowszechniono już na cały kraj.
Poza wygodą dla klientów, również pracownicy zyskują więcej czasu i komfort pracy, gdy nie muszą biegać z papierowymi etykietami, a mogą ten czas spożytkować na obsługę klientów czy wykładanie towaru. Co więcej, nie ma problemu z sytuacją, gdy każdy sklep wyróżnia się innymi cenami, teraz będą one takie same, niezależnie od sklepu, co znacząco ułatwi nie tylko pracę, ale i zakupy.
Rozwiązanie w postaci elektronicznych oznaczeń cenowych jest kolejnym krokiem sieć w kierunku zrównoważonego rozwoju. Oszczędność papieru, tuszu czy prądu dla drukarek to ekologiczny aspekt systemu ESL. Jak szacuje sieć sklepów, te automatyczne etykiety mogą ochronić zużycie nawet 133 ton papieru w ciągu każdego roku.
Jak wyglądają elektroniczne oznaczenia cenowe?
Wprowadzone w Lidlach cenówki są wyglądem bardzo zbliżone do klasycznych ramek na drukowane ceny. Niewielkich rozmiarów wyświetlacze generują wyraźny obraz z dużym rozmiarem znaków, dzięki czemu większość klientów nie będzie miała żadnego problemu, by je odczytać.
Tło standardowych cen zazwyczaj jest białe, natomiast kwoty promocyjne wyróżnione są czerwonym tłem. Na elektronicznych cenówkach, podobnie jak na tradycyjnych, znajdziemy również masę czy pojemność, cenę za kilogram, litr lub sztukę (w zależności od produktu), a także cenę regularną, kod kreskowy, numer produktu oraz podstawowe zasady ewentualnej promocji.
