Nowa aktualizacja dociera już na urządzenia z systemem Google TV. Dzięki niej domowe sprzęty mają zacząć działać szybciej i wydajniej. Czy to oznacza, że nie będziemy już zmuszeni do długiego oczekiwania na reakcję smart telewizorów?
Nowa aktualizacja spowoduje wzrost wydajności
Jedna z najnowszych aktualizacji Google TV pozwala na uzyskanie jeszcze wydajniejszego systemu. To możliwe dzięki poprawkom wprowadzonym w obrębie pamięci masowej. Zapewne znamy sytuację, gdy najzwyczajniej jest jej za mało i sprzęty z każdym dniem tylko spowalniają, wprowadzając użytkownika w niemałą frustrację.
Teraz jednak Google znalazł rozwiązanie tej irytującej sytuacji, a wszystko przez to, że wprowadził automatyczną hibernację aplikacji. Aktualizacja dotyczy wszystkich urządzeń, które swoje działanie opierają o system Google TV, a także m. in. Chromecasta.
W jaki sposób możemy odczuć zmiany?
Jak twierdzi Google, aktualizacja ma trafić zarówno do samych urządzeń, jak i do ich pilotów. Skutkiem ma być zredukowanie czasu oczekiwania, gdy sprzęt jest uruchamiany oraz w sytuacji naciskania przycisku na pilocie, wywołującego działanie np. na telewizorze.
Jednak to nie wszystko. Zmiana ma także zajść w aplikacjach, które będą się automatycznie hibernować. Ma to następować po 30 dniach nieużywania konkretnej z nich, a jej funkcją będzie odciążenie systemu, przez jej wygaszenie, choć pozostawiając w pamięci kluczowe dane. Jeśli jednak zdecydujemy się z niej znowu skorzystać, aplikacja ruszy z poziomu pamięci lokalnej. Opcja ta jest możliwa dla urządzeń z systemem Android TV 12 i wyższym.
Jak wynika z zeszłorocznego ogłoszenia Google, od maja br. Android i Google TV będą musiały otrzymywać pakiety instalacji z ich obowiązkową archiwizacją. Dzięki takiej funkcji możliwe będzie zmniejszenie rozmiaru aplikacji o około 20%.
