AI, chatbot, bot, sztuczna inteligencja (źródło: Pixabay)
Bot (źródło: Pixabay)

Google zajmie się kampaniami polityków. Treści AI muszą być oznaczane

Sztuczna inteligencja oraz jej możliwości potrzebują regulacji i odpowiednich oznaczeń użycia narzędzi. Szczególnie jest to istotne podczas kampanii politycznych, które mogą wprowadzać w błąd i generować dezinformację. Z tego powodu Google wprowadza nowe zasady.

Deepfake i kampanie polityczne, czyli regulacje dla AI

Doskonale znamy ten moment, gdy nasza wyszukiwarka, internetowe serwisy streamingowe, wiadomości i media społecznościowe zalewane są treściami z kampanii wyborczej. Faktem jest, że temu zjawisku nie da się zapobiec, jednak wraz z rozwojem technologii na horyzoncie pokazały się zupełnie nowe narzędzia.

Przez ostatnich kilka miesięcy sztuczna inteligencja na tyle się rozwinęła, iż mogłaby stać się kolejnym źródłem wytwórczym, który potencjalnie wprowadzałby obywateli w błąd oraz siać dezinformację.

Istotą więc jest wprowadzenie odpowiednich regulacji oraz konieczności oznaczania treści, które powstały przy użyciu AI. Poza tym, że organy polityczne Unii Europejskiej nieustannie pracują nad zasadami możliwości użycia sztucznej inteligencji w ogóle, technologiczny gigant Google postanowił pochylić się nad stosowaniem wygenerowanych przez algorytmy treści politycznych i wprowadzić nowe regulacje.

Nowe regulacje AI (źródło: Google)
Nowe regulacje AI (źródło: Google)

Pomysł Google na regulacje kampanii politycznych

Zapowiedziane przez ogromną firmę nowe regulacje mają stać się prawdziwą rewolucją, która dotknie kampanie wyborcze na całym świecie. Jak wynika z ogłoszenia, Google od połowy listopada będzie wymagało, aby wszelkie treści kampanijne, które zostały wytworzone przy użyciu sztucznej inteligencji były wyraźnie oznaczone.

Oznacza to, że media polityków będą zobowiązane do podpisania, iż treści w postaci obrazów, dźwięków czy wygenerowanej mowy powstały przy udziale AI w taki sposób, aby każdy użytkownik mógł to zauważyć.

Jak zaznacza Google, w przypadku braku zastosowania się do tych zasad, technologiczny gigant podejmie się odpowiednich kroków, a nawet przekaże odpowiednim instytucjom dla danego kraju właściwe zgłoszenie.

“Nieprzestrzeganie naszych zasad dotyczących treści politycznych może skutkować publicznym ujawnieniem informacji o koncie i reklamach politycznych lub przekazaniem tych informacji odpowiednim instytucjom państwowym i organom regulacyjnym.”

Centrum zasad Google Ads