Izera polski samochód elektryczny
(fot. Izera)

Izera z platformą od dużego producenta z Chin. Poznaliśmy też specyfikację

Mam dwie informacje dotyczące polskiego samochodu elektrycznego. Po pierwsze, projekt żyje. Po drugie, właśnie poznaliśmy dostawcę platformy.

Chińczycy pomogą w budowie polskiego elektryka

Osoby, które na bieżąco śledzą temat polskiego samochodu elektrycznego, mogły już domyślać się kto zostanie wybrany na dostawcę platformy. Wybór padł bowiem na Geely, czyli chińskiego producenta samochodów, mającego już doświadczenie w tworzeniu aut elektrycznych.

Możliwe, że niektórym osobom nazwa Geely niewiele mówi, ale warto mieć na uwadze, że mówimy o naprawdę dużym koncernie motoryzacyjnym, który jest właścicielem Volvo, a także ma udziały w Daimler AG (Mercedes). Natomiast teraz Chińczycy dostarczą platformę i technologię dla polskiego elektryka.

Izera platforma polski samochód elektryczny
(fot. Izera)

Co prawda, Izera została zaprezentowana już w 2020 roku, ale do dziś nie znaliśmy dostawcy platformy, a więc kluczowego elementu. Jak już wspomniałem, będzie to firma Geely, a polski elektryk będzie korzystał z architektury SEA.

Na platformie będą powstawać samochody segmentu C, do którego należy chociażby Volkswagen Golf czy Skoda Octavia.

Izera Polski samochód elektryczny
(fot. Izera)

Całkiem sporo mocy, aczkolwiek niekoniecznie zadowalający zasięg

Dziś poznaliśmy nie tylko dostawcę platformy, ale również specyfikację pierwszego samochodu marki Izera. Zostanie on wyposażony w silnik o mocy 272 KM, który będzie umieszczony z tyłu i napęd będzie trafiał na tylne koła. Co ciekawe, platforma SEA pozwala również na zastosowanie napędu cztery na cztery, a więc nie można wykluczać, że taki również zawita do Izery.

Izera ma rozpędzać się od 0 do 100 km/h w czasie około 6-7 sekund, a prędkość maksymalna ma wynosić 160 km/h. Powinno to w zupełności wystarczyć do dynamicznej jazdy w mieście, a także w trasie.

Izera specyfikacja
(fot. Izera)

W zależności od wersji w podłodze znajdzie się akumulator o pojemności 51 lub 69 kWh, co pozwoli na przejechanie 340 lub 440 km według WLPT. Oczywiście realny zasięg będzie niższy i stawiam na odpowiednio 280-300 i 380-400 km w cyklu mieszanym. Warto jeszcze wspomnieć, że Izera obsłuży szybkie ładowarki o mocy do 150 kW, a w przypadku ładowarek AC przyjmie do 22 kW.

Owszem 440 km według WLTP jest dobrym wynikiem, ale obecnie. Natomiast plany zakładają, że Izera trafi do seryjnej produkcji w czwartym kwartale 2025 roku. Wówczas konkurencja może już oferować odczuwalnie lepsze zasięgi.