Droga Mleczna Pixabay
(źródło: Pixabay)

Nowo odkryta kometa będzie widoczna już w ten weekend. To wyjątkowe zjawisko zdarza się raz na 437 lat

Nadchodzący weekend będzie wyjątkowy. Na niebie będziemy mogli gołym okiem zaobserwować kometę Nishimura, która została odkryta przed miesiącem, a co najważniejsze, szansa na jej zobaczenie zdarza się zaledwie jeden raz na 437 lat.

Nowa kometa w zasięgu naszego wzroku

Przed nami prawdopodobnie pierwsza i ostatnia szansa w życiu na zauważenie gołym okiem odkrytej niedawno komety. Nishimura będzie zbliżać się do Słońca, dzięki czemu ułatwi nam obserwację.

Nowo odkryta kometa została zauważona przez Hideo Nishimura, który jest astronomem-amatorem, pochodzi z Kakegawa zlokalizowanego w Japonii. Swojego odkrycia dokonał 11 sierpnia br., wykorzystując wyłącznie lustrzankę marki Canon DSRL. Kometa wzbudziła zainteresowanie wielu innych osób, w tym badaczy i astronomów, szczególnie, że w dzisiejszych czasach takie sytuacje nie zdarzają się często.

Kometa (źródło: Pixabay)
Kometa (źródło: Pixabay)

Jak wynika z obserwacji i obliczeń, już w nadchodzący weekend kometa Nishimura będzie najlepiej widoczna i to bez żadnego sprzętu. Obiekt, który został oznaczony C/2023 P1 składa się ze skał i lodu, nieznane są jednak jego wymiary. Wiadomo natomiast, iż już dzisiaj znajdzie się najbliżej Ziemi, a następnie oddali się w kierunku Słońca, do którego najbardziej zbliży się 17 września. Kometa przemierza przez Gwiazdozbiór Lwa, ulokowany niedaleko Wielkiej Niedźwiedzicy.

Jak obserwować kometę?

Aby dostrzec tą wyjątkową kometę na niebie należy spojrzeć w kierunku północno-wschodnim. Obiekt ma znajdować się na lewo od Wenus, a najlepszym czasem do obserwacji będzie nad ranem, należy więc wstać jeszcze przed świtem.

Oczywiście warto zwrócić uwagę na pogodę, oddalić się od miejsc, gdzie powietrze jest zanieczyszczone pyłami lub światłem. Choć obiekt można zauważyć gołym okiem, dla pewności lepiej jednak wyposażyć się w lornetkę czy niewielkich rozmiarów teleskop.

Kometa Nishimura charakteryzuje się zielonym, lekko rozmytym okręgiem, nazywanym komą. Jeśli podczas obserwacji skorzystamy z nieco bardziej zaawansowanego sprzętu, możliwe, że uda nam się dojrzeć również ogon komety.

Jeśli pogoda dopisze i zechcemy podnieść się z łóżka przed świtem mamy jedyną w życiu szansę, aby dostrzec ten kosmiczny obiekt. Jak wynika z informacji, kometa C/2023 P1 wróci na nasze niebo dopiero za 437 lat.