Zgodnie z ostatnimi doniesieniami, mięso z hodowli komórkowej, często określane jako „mięso z laboratorium„, jest już gotowe do serwowania w wybranych restauracjach w Stanach Zjednoczonych. Firmy Upside Foods oraz Good Meat otrzymały zgodę na sprzedaż tych nowatorskich produktów od Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (USDA).
Ekonomiczne i ekologiczne aspekty produkcji
Chociaż koszt produkcji Lab grown meat nadal jest wysoki, inwestorzy liczą na to, że będzie on spadać, podczas gdy ceny tradycyjnego mięsa będą wzrastać. Według danych przekazanych przez Upside, mięso z hodowli komórkowej jest znacznie bardziej efektywne, jeśli weźmiemy pod uwagę wpływ na środowisko. Wytwarzanie kalorii z mięsa zużywa około 100 razy więcej wody niż kaloria zboża. Obecnie obiekt produkcyjny Upside jest w stanie wyprodukować około 22680 kilogramów hodowanego mięsa rocznie, jednak planuje zwiększyć tę liczbę do 181440 kilogramów w najbliższym czasie.
Od ekskluzywnych restauracji do powszechnej dystrybucji
Póki co ze względu na wysoką cenę oraz niską dostępność, te produkty nie trafią jeszcze do sklepów spożywczych. Zamiast tego, wspomniane firmy nawiążą współpracę z wybranymi, ekskluzywnymi restauracjami. Upside będzie dostarczać swoje produkty dla restauracji Bar Crenn w San Francisco, natomiast Good Meat będzie współpracować z restauracją w Waszyngtonie, której właścicielem jest znany szef kuchni, Jose Andrés.
Jednak to tylko początek. W ciągu kilku najbliższych lat być może spotkamy produkty z hodowanego mięsa w coraz większej liczbie miejsc. Na całym świecie działa już ponad 150 firm, które starają się uczynić je smacznymi i na tyle tanimi, aby mogły zastąpić zwykłe mięso w naszej diecie. Wszystko wskazuje na to, że ktoś w końcu to osiągnie.
Czy mięso z laboratorium to przyszłość branży mięsnej? Czas pokaże. Na razie jednak, jak widać, jest ono już gotowe do podania na talerze w pierwszych pionierskich restauracjach.
