Polska podejmuje kroki w kierunku zrównoważonego rozwoju, wprowadzając system kaucyjny dla opakowań jednorazowego użytku. Od przyszłego roku, każdy, kto nabywa plastikowe butelki do 3 litrów, szklane do 1,5 litra, czy metalowe puszki do 1 litra, będzie dopłacać 50 groszy kaucji, którą odzyska, oddając opakowanie do recyklingu. Ale to, co naprawdę wyróżnia nadchodzące zmiany, to urządzenie tworzone w sercu Wielkopolski — butelkomat.
Nowoczesne rozwiązanie z Poznania
Zespół z Sieci Badawczej Łukasiewicz, działający przy Poznańskim Instytucie Technologicznym pod kierownictwem Tomasza Markowskiego, pracuje nad urządzeniem, które nie tylko przyjmie zużyte butelki i puszki, ale również umożliwi zwrot kaucji bezpośrednio na konto bankowe, bez potrzeby posiadania przy sobie karty płatniczej czy smartfona. Wystarczy, że użytkownik przy zwrocie opakowania wyrecytuje kilka wcześniej ustalonych słów, a przelew zostanie wykonany automatycznie. Dla „staromodnych” oferowana jest opcja tradycyjnego kwitka, z którym należy udać się do sklepowej kasy. Recyklomaty będą mogły zostać zaprogramowane zgodnie z życzeniem klienta.
Tworzymy algorytm, który pozwoli zakodować dowolny numer konta bankowego za pomocą kilku słów. Mechanizm będzie dostępny na naszej stronie internetowej, ale możemy też przekazać go bankom, które udostępnią go w swoich aplikacjach.
Tomasz Markowski
Już w czerwcu planowane są testy pierwszych butelkomatów. W międzyczasie poszukiwane są sklepy oraz gminy zainteresowane postawienia urządzenia u siebie. W tym celu należy się kontaktować z firmą Czysta Polska pod adresem: [email protected].
Docelowo butelkomaty mają stanąć tam, gdzie jest najwięcej ludzi — na boiskach, pod szkołami, w centrach miast, na terenach rekreacyjnych czy w pobliżu sklepów. W ten sposób łatwiej będzie przekonać ich do recyklingu zamiast wyrzucania opakowań do kosza.
Wprowadzenie systemu kaucyjnego i rozwój butelkomatu to działania, które wpisują się w ramy unijnej dyrektywy SUP, mającej na celu redukcję odpadów z tworzyw sztucznych.