Recenzja Xiaomi Smart Humidifier 2. Tanio i dobrze

Recenzja Xiaomi Smart Humidifier 2. Tanio i dobrze

Sezon na nawilżacze jeszcze się nie skończył, dlatego postanowiłem przetestować Xiaomi Smart Humidifier 2, czyli aktualną propozycję popularnej marki z tego segmentu. Przyznam, że do zadania byłem nastawiony sceptycznie, ponieważ jedynka, którą gościłem w mym domostwie parę miesięcy wcześniej, była po prostu taka sobie i instynktownie tego samego spodziewałem się po dwójce. Moje nastawienie szybko się zmieniło, gdy spędziłem z tym sprzętem dłuższą chwilę, do tego stopnia, że obecnie uważam Smart Humidifier 2 za mega udany twór i wzorową wręcz kontynuację serii. Zakładam, że jesteś ciekawy dlaczego, a ja chętnie ci opowiem.

Ostrzeżenie!

Xiaomi Smart Humidifier 2 to nawilżacz ultradźwiękowy, czyli taki, który przekształca wodę w mgiełkę przy pomocy fal o wysokiej częstotliwości – niesłyszalnych dla człowieka, ale słyszalnych dla zwierząt domowych. Z tego powodu posiadacze czworonogów powinni zrezygnować z tejże technologii i rozważyć zakup nawilżacza ewaporacyjnego albo parowego. Nie ma nic ważniejszego niż zdrowie i komfort każdego domownika, nieważne na ilu łapach się porusza.

Konstrukcja jest bardzo dobra. Xiaomi przemyślało sprawę i nie powtórzyło tych samych błędów

W świecie elektroniki użytkowej jest wiele przykładów na to, że kontynuacje serii nie zawsze są tym, czego oczekiwali konsumenci. Powiedziałbym nawet, że na rynku wyczuwalna jest pewnego rodzaju stagnacja i wiele premier przypomina sprzedaż tego samego produktu, tylko ze zmienioną obudową i czarującym opisem – że nowy model jest szybszy, bardziej wydajny i jeszcze mocniejszy od poprzednika. Gdy już pogrążyłem się w przekonaniu, że w tym roku nic mnie raczej nie zaskoczy, w moje ręce wpadł nawilżacz powietrza Xiaomi Smart Humidifier 2, który wydaje się być odpowiedzią na powyższą tyradę.

Już po pierwszych dniach testów wiedziałem, że konstruktorzy potraktowali swoją pracę poważnie i że udało się im wyeliminować wiele niedociągnięć występujących w starszej wersji urządzenia, czyli Xiaomi Mi Smart Antibacterial Humidifier. Każda wprowadzona przez nich zmiana sprawia, że nowy sprzęt jest bardziej przyjazny w eksploatacji, używa się go lżej oraz przyjemniej.

Nowy nawilżacz Xiaomi ma inaczej zaprojektowaną pokrywę, której wreszcie nie trzeba demontować, by uzupełnić zbiornik. Niby nic, a cieszy, tak samo, jak pojawienie się obrotowej dyszy, która pozwala zarządzać kierunkiem wylatującej pary. W konsekwencji nie jest konieczne manewrowanie całym urządzeniem, gdy chcemy skierować strumień w inną stronę.

Zmienił się też system transportu mgiełki, teraz znajduje się pośrodku zbiornika, a nie w bocznej ściance. Jaki jest tego profit? Bardzo pragmatyczny – montując górę, nie musimy siłować się z jej prawidłowym ustawieniem, bo zasłona w każdej pozycji wpasowuje się idealnie.

Inną istotną konstrukcyjne zmianą jest szufladka na olejki eteryczne. Ten subtelny element został ukryty z tyłu urządzenia, tuż nad nasadą kabla i jest wyposażony w małą gąbkę, na którą należy dozować ulubiony zapach. Najwidoczniej jest to ukłon w stronę fanów aromaterapii, którzy w trosce o żywotność sprzętu nie chcą wlewać olejków bezpośrednio do wnętrza, gdyż te nie tylko działają negatywnie na trzewia urządzenia, ale potrafią mocno barwić jego wnętrze. Trudno to później domyć.

Czy to działa? Działa. Czy dobrze? No nie, raczej średnio bym powiedział, ponieważ nawet spora dawka wonności nie sprawia, że aromat staje się intensywnie wyczuwalny w pomieszczeniu. Coś tam czuć, ale subtelnie, bardziej w tle. Minusem jest to, że olejki nie odparowują z gąbki całkowicie. Kolejne aplikacje innych zapachów sprawiają, że wszystko się ze sobą miesza.

Niestety, wymienianie wkładu po każdym użyciu poskutkuje tym, że zapas startowy szybko się wyczerpie, gdyż w opakowaniu znajdziemy tylko trzy sztuki. Kolejną bolączką jest fakt, że tego typu gąbeczek nie dostaniemy w sklepach, więc pozostaje rękodzieło, czyli próby samodzielnego wycięcia odpowiedniego kształtu z podobnego tworzywa.

Nie odbierajcie tego, co piszę jako krytyki, gdyż doskonale zdaję sobie sprawę, że rozpraszanie olejków nie jest flagową funkcją tego nawilżacza. Po prostu fajnie, że ono jest. Tyle.

Na obudowie pojawił się osobny przycisk włączania i wyłączania, co jest zdecydowanie lepszym wyjściem niż jeden guzik od wszystkiego. Plastik, z którego wykonano sprzęt, wydaje się być lepszej jakości, choć nie wiem w jakim stopniu jest to indywidualne odczucie, a w jakim wykorzystanie przez producenta wyższej klasy materiałów. W każdym razie urządzenie nie brudzi się tak łatwo, jak starszy model, a jego faktura jest przyjemniejsza w dotyku i zdecydowanie łatwiejsza w czyszczeniu. Nic też nie przeciekało.

Sprzęt jest trzyczęściowy – na samym dole znajduje się mechanizm rozpraszający wodę na małe cząsteczki przy użyciu ultradźwięków. Nawilżacz ma także wbudowaną lampę UV-C, służącą do odkażania. Technologia sterylizacji ultrafioletowej, według testów producenta, likwiduje do 99,9 proc. bakterii. Kabel w podstawie mógłby być nieco dłuższy, bo trochę ponad metr to za mało, by urządzenie nazwać ustawnym. Co więcej, jest on na stałe przytwierdzony, przez co niewymienny.

Na ów podstawę nakłada się zbiornik o pojemności 4,5 litra. To naprawdę sporo. Ma on przejrzysty wskaźnik poziomu wody, który umożliwia kontrolowanie jej ilości bez podnoszenia pokrywy.

Recenzja Xiaomi Smart Humidifier 2. Tanio i dobrze
Na obudowie Xiaomi Smart Humidifier 2 pojawił się osobny przycisk włączania

Duża pojemność, wysoka wydajność i kilka trybów pracy

Zacznijmy od czasu pracy, bo to dość istotny parametr. Producent deklaruje, że urządzenie Xiaomi Smart Humidifier 2 przepracuje 32 godziny na pełnym zbiorniku. Nic z tych rzeczy. Sprawdziłem to dwukrotnie z przysłowiowym stoperem w ręku, oczywiście w najniższym trybie. Za pierwszym razem nawilżacz przepracował 23 godziny, a za drugim niewiele powyżej 21 godzin. Są to wyniki odbiegające od wyliczeń twórców, ale – umówmy się – nadal bardzo dobre i wyraźnie przewyższające osiągi pierwszego modelu, który oferował do 15 godzin działania.

Na pewno nowy sprzęt jest mocniejszy, bo wytwarza 350 ml pary na godzinę, czyli o 50 ml więcej niż starszy brat. W ostatecznym rozrachunku wiadomo, że im mniejszy mamy metraż, tym szybciej odczujemy zwiększenie wilgotności.

Akurat mój pokój dzienny to jakieś 12 m2 i, zaczynając w okolicach 45-48 proc., w mniej więcej kwadrans byłem w stanie uzyskać 65 proc., tyle że te 65 procent było tam, gdzie stał nawilżacz. Czujnik Mi Temperature and Humidity Monitor 2, znajdujący się w drugim rogu pokoju, pokazywał nieco niższą wartość, bo na poziomie 56-58 procent. Wniosek jest taki, że im większe pomieszczenie, tym większą górkę można ustawić i nie czuć obaw.

Kiedy odpalimy poziom 3, interfejs aplikacji wyświetli nam funkcję ochrony przez nadmierną wilgotnością, która jest domyślnie włączona, by tonować temperament nawilżacza. Gdy wilgotność będzie przekraczała 70 procent przez pół godziny, urządzenie samoczynnie przestawi się na najniższe obroty. Podobno, bo tego nie doświadczyłem przez całe dwa miesiące testów, gdy wilgotność względna wzrośnie powyżej 85 procent na dłużej niż 30 minut, nawilżacz automatycznie się wyłączy. Oprócz trzech dedykowanych trybów pracy mamy do dyspozycji czwarty, który jest manualny – umożliwia zaprogramowanie wirtualnym suwakiem konkretniej wartości w zakresie od 40 do 70 procent.

Smart Humidifier 2 ma dwie małe wady. Po pierwsze wymaga użycia wody destylowanej, która jest relatywnie droga, bo 5-litrowy baniak kosztuje nawet 10 złotych i wystarczy tak naprawdę na jedno napełnienie zbiornika. Niestety, nawilżacze ultradźwiękowe szybko tracą zdrowie w kontakcie z twardą wodą – kamień osiada na najważniejszych podzespołach i powoli uśmierca urządzenie, a do tego jest wyrzucany w powietrze razem z parą wodną i potrafi osiadać na meblach, tworząc brzydkie zacieki.

Kolejnym minusem jest kultura pracy. 32 dB to niby cicho, ale nie nocą. Ani razu nie udało mi się zasnąć przy włączonym nawilżaczu, bo buczał jak transformator. Mówię wam – cały czas tłukło! Na szczęście aplikacja pozwala ustawić timer, nawilżacz punkt 22:15 kończył u mnie pracę.

Nowa odsłona urządzenia nadal zużywa bardzo mało prądu, ale ciut więcej niż wcześniejszy model, bo 28 W. W obecnych realiach ten parametr ma znaczenie.

Nawilżacz jest kompatybilny z aplikacją Xiaomi Home

Nawilżacz obsługuje łączność Wi-Fi 2.4 GHz, dzięki której możemy go podpiąć do natywnej aplikacji producenta, czyli Xiaomi Home. Interfejs, służący do obsługi urządzenia, nie jest zbyt rozbudowany, ale jest w nim wszystko to, co istotne – możliwość zmiany trybu pracy, włączenia lub wyłączenia, podgląd parametrów powietrza, wspomniany wcześniej timer i automatyzacje. Istnieje także możliwość zarządzania produktem Xiaomi poprzez asystenta głosowego, gdyż sprzęt współpracuje z Amazon Alexa oraz Google Home

Jeżeli macie czujnik otwarcia drzwi i okien, to dobrze zautomatyzować urządzenie tak, by ich otwarcie zatrzymywało pracę. Smart Humidifier 2 współpracuje znakomicie również z czujnikiem wilgotności i temperatury. Zgrałem te dwa urządzenia ze sobą i gdy monitor pokazywał mniej niż 40 procent, to automatyzacja wymuszała włączenie nawilżacza. Jakby to powiedział Klocuch – luksja.

Podsumowując

Dla mnie Xiaomi Smart Humidifier 2 to dowód, że na świecie są jeszcze dobrzy ludzie, którzy nie ignorują oczekiwań kupujących i którym zależy na tym, by nasza cywilizacja podążała w kierunku rozkwitu. No dobra, trochę się droczę, ale mówiąc całkiem serio, uważam, że warto kupić ten nawilżacz, jeżeli nie masz jeszcze żadnego lub wymienić jedynkę, jeżeli jeszcze jej używasz i cię denerwuje.

Koszt nie jest kosmiczny, bo można go dostać już za 249 złotych w autoryzowanych sklepach marki i u partnerów. W polskiej dystrybucji znajdziecie także wersję lite tego urządzenia, kosztującą parę złotych mniej, ale nie ma ona za wiele do zaoferowania. Przede wszystkim nie jest smart i ma mniejszą pojemność.

Recenzja Xiaomi Smart Humidifier 2. Tanio i dobrze
Recenzja Xiaomi Smart Humidifier 2. Tanio i dobrze
Zalety
duża pojemność i długi czas pracy
przemyślana konstrukcja prosta w montażu i czyszczeniu
obsługa aplikacją Xiaomi Home
wbudowana przestrzeń na olejki zapachowe
niski pobór prądu
wysoka wydajność 350 ml/h
Wady
nieprzyjazny dla zwierząt
wymagane użycie wody destylowanej
głośna praca, która może irytować nocą
9
Ocena