Seria urządzeń Samsung Bespoke znana jest ze swojego nietypowego designu i odważnych kolorów. Lodówki wywodzące się z niej zdobyły popularność głównie za sprawą wymiennych, kolorowych paneli, montowanych na ich froncie. Producent postanowił iść o krok dalej i dodać do nich jeszcze bardziej wyjątkowe możliwości personalizacji. Ale czy tego potrzebują klienci?
Portret lub krajobraz na lodówce? Nie ma sprawy
Samsung ma zamiar wkrótce dodać jeszcze więcej możliwości personalizacji lodówek z serii Bespoke. Dla przypomnienia, już teraz klienci, decydujący się na ich zakup, bądź będący w posiadaniu takiego sprzętu, mogą wybierać spośród wielu kolorowych kombinacji przednich paneli w kilku różnych wykończeniach. Dla niektórych najwidoczniej jest to niewystarczające, a nowa usługa w portfolio AGD Samsunga ma rozwiązać ten problem.
Producent poinformował, że wkrótce klienci będą mogli zakupić spersonalizowane panele do lodówek Bespoke. Dzięki temu klienci zyskają możliwość umieszczenia na takim panelu własnego zdjęcia, które według nich pasuje do wnętrza bardziej niż zwykłe, kolorowe fronty.
Brzmi to jak świetny system do tworzenia najbardziej kiczowatych lodówek pod słońcem. Nawet patrząc na zapewnioną przez producenta wizualizację trudno jest oprzeć się wrażeniu, że trudno będzie je wpasować… gdziekolwiek. Mimo wszystko, warto docenić, że Samsung stara się sprawić, że spersonalizowana lodówka będzie jeszcze bardziej dostosowana do upodobań klienta.
Najdroższe zdjęcie, jakie w życiu wywołasz
Do dyspozycji użytkowników zostanie oddany prosty edytor zdjęć, który ułatwi wycięcie odpowiedniego kadru z wybranego zdjęcia przed przesłaniem go do producenta. Użytkownik będzie mógł tym samym zobaczyć podgląd zamawianych paneli przed złożeniem zamówienia.
Samsung informuje, że koszt jednego panelu z własnym zdjęciem będzie wynosił 250 dolarów, czyli dwuipółkrotnie więcej niż gotowe panele z predefiniowanymi kolorami. Nie sądzę jednak, by dla osób zdeterminowanych umieścić swoją twarz na kuchennym AGD była to cena zaporowa.
Oczywiście, nie będzie tak, że producent z automatu przepuści każde nadesłane przez użytkownika zdjęcie i wyśle je od razu na produkcję. Samsung zajmie się moderacją treści, by zablokować niestosowne oraz naruszające prawa autorskie zdjęcia. Oznacza to mniej więcej tyle, że na lodówce spokojnie uwiecznimy chwile z rodziną lub umieścimy własnoręcznie uchwycone krajobrazy i nie tylko, ale obrazy nie mogą pochodzić z internetu ani być w żaden sposób obsceniczne.
Proces moderacji, umieszczenia zdjęcia na panelu oraz wysyłki ma potrwać około 8 tygodni. Nie jest na ten moment jasne, czy usługa trafi do Polski. Funkcja personalizacji ma zadebiutować jeszcze w tym roku.