Sokownik parowy do robotów Monsieur Cuisine / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Recenzja sokownika parowego do robotów Monsieur Cuisine (Lidlomix)

Możliwości Lidlomixa są naprawdę spore. Mimo to pojawiły się dwa funkcjonalne akcesoria, które jeszcze bardziej zwiększają użyteczność robota. Jakiś czas temu opisywałem tarczę do szatkowania, tym razem przyszła pora na sokownik parowy. Jak radzi sobie z uzyskiwaniem soku? Ile go jest i jak smakuje? Na te i inne pytania odpowiem w niniejszej recenzji.

Wideorecenzja

Zawartość opakowania i sposób składania zestawu

W zestawie, po otwarciu opakowania, znajdziemy tylko kilka podstawowych elementów. Jest tak dlatego, że podstawą dalej jest to, co otrzymamy razem z termorobotem Monsieur Cuisine. Umieszczono tu więc tylko:

  • pojemnik na skroplony sok,
  • podwyższenie na warzywa czy owoce, które umieszczamy na tace do gotowania na parze,
  • gumowy wężyk do zbierania soku,
  • skróconą instrukcję obsługi.

Wszystkie elementy są wykonane z tworzywa sztucznego i nadają się do mycia w zmywarce. Zestaw pasuje do wszystkich obecnie dostępnych Lidlomixów, czyli Monsieur Cuisine Smart, Monsieur Cuisine Connect oraz Monsieur Cuisine Trend.

Aby móc skorzystać z funkcji sokownika, musimy złożyć całość w odpowiedni sposób. Bazą całości będzie termorobot Monsieur Cuisine wraz z misą, do której od razu należy wlać 2 litry wody. Następnie zakręcamy nakładkę do gotowania na parze z podstawowego zestawu akcesoriów. Na to umieszczamy pojemnik na sok z dokupionego zestawu, a na niego tackę z zestawu podstawowego. Kolejno zakładamy znów dokupione podwyższenie boków (żeby więcej produktów zmieściło się podczas gotowania) i na koniec pokrywkę od zwykłego zestawu do gotowania na parze.

Konieczne jest także podłączenie węża przy krawędzi zbiornika sokownika w wyznaczonym do tego miejscu. Drugą końcówkę węża wkładamy do dzbanka, garnka, butelki czy dowolnego innego naczynia, do którego chcemy zbierać sok.

Ustawianie funkcji sokownika w robotach Monsieur Cuisine

Aby rozpocząć proces uzyskiwania soku, w robocie ustawiamy tryb gotowania na parze z dostępnych trybów pracy. W większości przypadków, na przygotowanie soku potrzebnych będzie 60 minut, jednak przy niektórych produktach może być konieczne wydłużenie. Najlepiej po prostu sprawdzić sobie po zakończonym gotowaniu, czy warzywa i owoce na górnej tacce są wystarczająco odparowane.

Mała ściągawka na temat czasu gotowania na parze jest także w instrukcji obsługi. Są tam wypisane najpopularniejsze składniki. Poniżej znajdziecie wycinek z instrukcji z sugerowanymi czasami przygotowywania soku.

Zaczynając przygotowywanie soku, owoce i warzywa umieszczamy na tacce. Możemy wrzucać tutaj praktycznie wszystko, z czego tylko chcemy uzyskać sok. Można ułożyć tak naprawdę tak dużo produktów, ile tylko się zmieści, żeby jeszcze swobodnie zamknęła się pokrywa.

Podczas gotowania na parze, owoce i warzywa mocno się kurczą. Para wodna powoduje stopniowe kapanie cieczy do pojemnika sokownika, a stamtąd gotowy sok wężykiem jest przenoszony do naczynia. Ilość otrzymanego soku oczywiście zależy od soczystości produktów. Warto też dodać, że mogą być to produkty świeże, jak i mrożone, więc mamy tutaj naprawdę pełną dowolność. Zrobiłem na przykład sok z mrożonych borówek amerykańskich. Wyszedł on bardzo intensywny, dość kwaskowaty, ale na pewno pełen smaku. Mieszając to ze słodszym sokiem (na przykład z jabłek), efekt będzie bardzo smaczny ;).

Myślę, że taka nakładka to właśnie świetne rozwiązanie do takich sezonowych owoców. W taki sposób możemy stworzyć soki czy nawet syropy chociażby do herbaty. Co więcej, mamy na ten moment pierwszych pięć przepisów dedykowanych do tego sokownika. Jest to właśnie zimowy sok jabłkowy, jak również galaretka porzeczkowa, ocet z granatów, likier z brzoskwini i marakuji oraz herbatniki marchwiane.

Ten ostatni przepis jest o tyle ciekawy, że wykorzystujemy do niego głównie marchewki tak naprawdę już po odciągnięciu soku. Jest to więc coś, co pewnie byśmy wyrzucili. Wystarczy dodać mąkę, jajka, olej, cukier i ewentualnie orzechy czy czekoladę. W taki sposób uzyskamy smaczną przekąskę, a i jest to też na pewno ciekawe rozwiązanie na przygotowanie dwóch rzeczy jednocześnie.

Nie zawsze warto?

Nie uważam, że taka nakładka sokownika parowego do wszystkiego całkowicie się sprawdzi. Na przykład, w mojej ocenie, bardzo przeciętnie wypada sok z jabłek. Nie jest to w smaku sok, a bardziej taki intensywny kompot. Może nieco innej konsystencji, bardziej gęsty, porównywalny do syropu z brzoskwini w puszce.

Na pewno jednak gotując normalnie kompot w wodzie, uzyskalibyśmy go stanowczo więcej. Zresztą, wyciskając sok z jabłek w wyciskarce wolnoobrotowej też uzyskamy nieco więcej soku. Sprawdziłem to z dokładnie tymi samymi owocami – rozkroiłem każde jabłko na pół i umieściłem po połowie do sokownika i wyciskarki.

Osobiście też mi taki wyciśnięty sok dużo bardziej odpowiada w smaku. No i mamy go w pełni gotowego do picia maksymalnie w kilka minut. W czasie, gdy jeszcze Lidlomix nie zdąży dobrze się rozgrzać, a tu jeszcze przed nami godzinne gotowanie…

Podsumowanie

Ogólnie uważam, że nakładka sokownika parowego jako akcesorium do termorobotów Monsieur Cuisine to ciekawe rozwiązanie do uzyskiwania różnego rodzaju soku. Sprawdzi się jednak, według mnie, głównie w przypadku sezonowych owoców, typu porzeczki, agrest, truskawki, maliny czy borówki. W przypadku chociażby jabłek już niekoniecznie i lepiej wycisnąć sok wyciskarką lub zrobić zwykły kompot.

Ciekawe jest na pewno to, że dyspozycji mamy na ten moment pięć dodatkowych przepisów, które wykorzystują potencjał sokownika. Trzymam kciuki, że będzie ich pojawiało się znacznie więcej i baza będzie regularnie aktualizowana.

Ta nakładka sokownika parowego do robotów Monsieur Cuisine na stronie Lidla kosztuje 119 złotych. Nie jest to zbyt dużo, więc jeżeli lubicie takie soki albo macie dużo owoców na własnych działkach, to może być to strzał w dziesiątkę. Urządzenie się sprawdza, jest proste w obsłudze, działa bezproblemowo i jest na pewno ciekawym urozmaiceniem możliwości robotów z Lidla.

A co wy sądzicie o takim sokowniku i uzyskiwanych efektach? Czy u Was coś takiego by się sprawdziło? Dajcie znać w komentarzach!

Na koniec dodam, że nazwa Lidlomix oczywiście nie jest oficjalną nazwą dla robotów Monsieur Cuisine. To potoczne określenie wynikające z dostępności urządzeń w sklepach LIDL.

Sokownik parowy do robotów Monsieur Cuisine / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)
Recenzja sokownika parowego do robotów Monsieur Cuisine (Lidlomix)
Zalety
Stosunkowo niska cena
Skuteczne zmienianie owoców i warzyw w sok
Prostota działania
Świetne do sezonowych owoców
Dodatkowe przepisy dedykowane do nakładki
Wady
...ale tylko 5 takich przepisów
Nie zawsze jakość i ilość soku może satysfakcjonować (na przykład z jabłek)
8
Ocena