Virgin Hyperloop
fot. Virgin

Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze. Virgin Hyperloop rezygnuje z transportu pasażerskiego

Ta informacja to spory cios wymierzony w nowoczesny transport publiczny. Jeden z najbardziej obiecujących konceptów, Virgin Hyperloop, nie powstanie w takiej formie, jak pierwotnie zakładano. Powód? Zbyt wiele prawnych zawiłości.

Transport pasażerski zbyt problematyczny dla Hyperloop

Spółka Virgin Hyperloop miała bardzo ambitne plany na stworzenie futurystycznego transportu międzymiastowego, opartego na systemie rur próżniowych. Znajdujące się w nich pojazdy, nieco przypominające kilkunastoosobowe wagony pociągów, miałyby rozwijać bardzo wysokie prędkości, nieosiągalne jak dotąd dla klasycznych środków transportu.

Wszystko to dzięki wykorzystaniu zaawansowanych systemów magnetycznej lewitacji oraz wyeliminowaniu oporu powietrza. Kapsuły Hyperloop mogłyby przemieszczać się setki kilometrów na godzinę, a zarazem oferować wysoki komfort jazdy, niezakłócony czynnikami zewnętrznymi.

Cały koncept jest w fazie planowania już od kilku lat, lecz dopiero w 2020 roku firmie udało się przeprowadzić udany test pasażerski. W jego trakcie dwójka pasażerów, umieszczona w kabinie testowej, pokonała półkilometrowy odcinek w zaledwie 15 sekund. Jak się okazuje, do kolejnych testów pasażerskich może nigdy nie dojść.

Wszystko przez skomplikowane regulacje prawne oraz wysokie koszty, które okazały się zbyt dużą przeszkodą dla spółki. Jeśli sieć Hyperloop kiedykolwiek stanie się rzeczywistością, nie należy liczyć na rychłe uruchomienie transportu pasażerskiego w ramach tego środka transportu.

Virgin Hyperloop

Próżnia dla towarów, nie dla pasażerów

DP World, emiracka grupa logistyczna, posiadająca większość udziałów w Virgin Hyperloop zapewnia, że obranie innego kierunku znacząco ułatwi uruchomienie nowej sieci transportowej. Na ten moment, całość ma się skupić wyłącznie na przesyle towarów. W jego przypadku konieczne jest spełnienie znacznie mniejszej ilości wymogów prawnych i związanych z bezpieczeństwem, a w dodatku jest zauważalnie tańszy.

Najprawdopodobniej proces regulacyjny nie był tym pierwszorzędnym problemem, który zadecydował o przyszłości Hyperloopa, lecz właśnie koszty. W związku z porzuceniem transportu pasażerskiego oraz cięciami kosztów w firmie, pracę straciła połowa pracowników firmy. Jak donosi The Verge, zwolnionych zostało 111 osób, które opisują zwolnienia jako „bardzo niespodziewane”.

Akcjonariusze firmy potwierdzają, że Virgin Hyperloop prowadzi rozmowy z 15 potencjalnymi firmami, które miałyby pomóc w stworzeniu sieci przesyłowej towarów. Wysokie zainteresowanie takim systemem okazuje Arabia Saudyjska, która pragnie wybudować trasę łączącą stolicę państwa, Rijad, z miastem portowym Dżedda, oddalonym o około 850 kilometrów w linii prostej.