Voxelab zasadzi drzewo za każdą sprzedaną drukarkę
Źródło: Voxelab

Kup drukarkę 3D i posadź drzewo. Nietuzinkowa akcja Voxelab

Voxelab, producent drukarek 3D, ogłosił ciekawą promocję przedsprzedażową. Firma posadzi jedno drzewo za każdą sprzedaną drukarkę.

Drukarki 3D to fascynujące urządzenia – wystarczy stworzyć model w odpowiednim programie i przesłać go do tego typu sprzętu, aby po paru chwilach dysponować tym obiektem w rzeczywistości. Urządzenia te mają ogromną ilość zastosowań, jednak przez wzgląd na ich ceny, korzystają z nich głównie firmy oraz uczelnie.

Mało kto odczuwa potrzebę zakupu drukarki 3D do użytku prywatnego. Szczególnie, że istnieją specjalne punkty, w których możemy zlecić wydruk przygotowanego przez nas modelu. Chociaż osoby fachowo zajmujące się włamywaniem do starszych telefonów Samsung, mogłyby być chętne na nabycie własnych…

Kup drukarkę 3D w przedsprzedaży, a Voxelab posadzi drzewo

Promocje przedpremierowe to chyba nic nowego, szczególnie w branży wszelkiej maści urządzeń elektronicznych. Jednak Voxelab zdecydował się na połączenie jej z akcją proekologiczną. Za każdą sprzedaną sztukę drukarki z katalogu producenta, firma posadzi jedno drzewo.

Mało tego, po zakupie będziemy mogli sprawdzać, jak rozwija się posadzone w naszym imieniu drzewo, wykorzystując do tego celu platformę Tree-Nation. Są jednak pewne ograniczenia. Promocją objęte są tylko i wyłącznie drukarki 3D Aquila D1 (cena przedpremierowa to 399 dolarów, czyli równowartość niemal 1922 złotych) i tylko te zamówione przez stronę producenta.

Oznacza to, że kupno drukarki od pośrednika nie sprawi, iż Voxelab zasadzi drzewo, a użytkownicy nie dostaną możliwości doglądania swego małego, zielonego przyjaciela…

Kup drukarkę 3D i posadź drzewo. Nietuzinkowa akcja Voxelab
Każda zakupiona drukarka Aquila D1 oznacza posadzenie jednego drzewa (Źródło: Voxelab)

Ekologia czy Greenwashing?

Jak podaje portal All3DP, osoby związane ze środowiskiem naturalnym uważają, że akcja ta jest tak zwanym Greenwashingiem. To termin określający zjawisko, kiedy firma okłamuje klientów, że jest proekologiczna. Czasami trudno jest odróżnić Greenwashing od faktycznego dbania o środowisko, innym razem jest to zupełnie proste i przejrzyste.

Trudno oskarżyć koncern Jaguar Land Rover o tego typu działania, mając świadomość istnienia strategii Reimagine, która zakłada osiągnięcie całkowitej bezemisyjności do 2039 roku. Przy tym sadzenie drzew po zakupie drukarki, faktycznie wydaje się dość dziwną promocją… ale propsujemy – każde działania proekologiczne warto chwalić!