Chorwacki producent, znany z elektrycznych supersamochodów, które osiągami zawstydzają najszybsze modele Ferrari czy Bugatti, może podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej. Jeden z kluczowych pracowników firmy Rimac zapowiedział, że wkrótce będzie możliwe stworzenie auta, które zapewni wręcz niewiarygodne przyspieszenie.
Ta firma potrafi robić naprawdę szybkie elektryki
Wielokrotnie mogliśmy spotkać się z opiniami, że samochody wyposażone w silniki elektryczne oferują odczuwalnie lepsze przyspieszenie od modeli spalinowych. Faktycznie, wiele testów to potwierdza. Przykładowo spory i ciężki sedan Tesla Model S w sprincie do 100 km/h pokonuje sportowe Porsche 911.
Co jeśli jednak stworzymy elektryczny supersamochód? Chorwacka firma Rimac postanowiła to zrobić, a efektem prac jest model Nevera, który na prostej pokonuje nawet potężne Bugatti Chiron. Mamy bowiem do czynienia z elektrykiem, który z czterech silników elektrycznych, generuje łącznie 1914 KM i maksymalny moment obrotowy na poziomie aż 2360 Nm.
Jeszcze ciekawiej robi się, gdy spojrzymy na osiągi modelu Nevera. Pierwsza „setka” na liczniku pojawia się po zaledwie 1,97 sekundy. Natomiast sprint od 0 do 300 km/h trwa tylko 9,3 sekundy, czyli szybciej niż Skoda Fabia osiąga 100 km/h. Trzeba przyznać, że osiągi są naprawdę imponujące.
Chorwacki producent wyznaczył sobie ambitny cel
Matija Renić, główny inżynier programu Rimac Nevera, w wywiadzie udzielonym dla The Drive, poinformował, że w niedalekiej przyszłości możliwe będzie osiągnięcie przyspieszenia od 0 do 60 mil na godzinę w czasie poniżej sekundy. Można więc założyć, że około sekunda wystarczy, aby elektryczny supersamochód rozpędził się do 100 km/h.
Niewykluczone, że faktycznie uda się wykręcić taki czas, ale przed firmą Rimac będzie wiele problemów, które będzie musiała pokonać. Jednym z nich będą odpowiednie opony, które muszą wytrzymać ogromne przeciążenie.
Co więcej, ogromne przeciążenie będzie musiał wytrzymać kierowca. Coś czuję, że tylko nieliczni będą w stanie wykorzystać potencjał tak potężnego elektrycznego samochodu. Możliwe, że przy takich osiągach będzie można startować wyłącznie na torze. Jasne, elektryk zostanie dopuszczony do ruchu, ale przykładowo specjalny tryb „super wydajność” będzie można uruchomić tylko poza drogami publicznymi
Matija Renić odniósł się również do modelu Rimac Nevera. Stwierdził, że faktycznie jest to bardzo szybkie auto, ale nie tylko przyspieszenie było priorytetem podczas projektowania. Firmie zależało również na świetnych właściwościach jezdnych. Ciekawe, czy kolejny elektryczny supersamochód będzie pod tym względem jeszcze lepszy, bo jedno już wiemy – na pewno będzie jeszcze szybszy.