Czego możemy się spodziewać po 3-ej generacji urządzeń Y-Brush? Jakie nowości znalazły się w katalogu firmy? Na te (i inne) pytania odpowiem poniżej.
Y-Brush oficjalnie zademonstrowało trzecią generację swoich szczoteczek na targach IFA 2022 w Berlinie. Do rodziny Y-Brush dołączyły szczoteczki NylonStart oraz NylonBlack.
Y-Brush NylonStart jest skierowany do tych odbiorców, którzy chcieliby spróbować, czy tego typu szczoteczka im odpowiada. Można to nazwać paczką startową, którą można rozszerzyć o dodatkowe akcesoria, jeśli użytkownik przekona się do produktu.
Y-Brush NylonBlack z kolei jest adresowany do odbiorców, którzy chcą rozpocząć „profesjonalnie”. Poza szczoteczką w czarnym kolorze, do zestawu dołączony jest również specjalny aplikator, który pozwoli na rozprowadzenie odpowiedniej ilości pasty do zębów po urządzeniu. Każda ze szczoteczek ma również wersję przeznaczoną dla dzieci.
Y-Brush od Y-Brush, czyli co to w ogóle jest?
Y-Brush to firma, która za swój cel obrała między innymi walkę z chorobami wynikającymi z zaniedbania higieny jamy ustnej. Na swojej stronie opisują wszystkie cele wraz z historią, więc chętnych tam odsyłam, a sam skupię się na produkcie.
Y-Brush jest również nazwą produktu. To specjalnie zaprojektowana szczoteczka elektryczna, która pozwala na dokładne umycie zębów w mniej niż minutę. Biorąc pod uwagę obecne zalecenia dentystyczne, to jest szczotkowanie zębów przez przynajmniej 2 minuty i 2 razy dziennie, brzmi awykonalnie, nieprawdaż?
Otóż firma udowadnia swoim produktem, że jest to jak najbardziej osiągalne. Wyniki przeprowadzonych testów wykonanych na zlecenie firmy potwierdzają, że użytkownicy Y-Brush osiągają takie same rezultaty mycia zębów po 10-30 sekundach, co osoby szczotkujące przez 2 minuty odpowiednią techniką. Inne porównania wypadają nawet lepiej, jeśli chodzi o efektywność szczoteczki Y-Brush od Y-Brush. Choć podejrzewam, że w testach nie brała udziału szczoteczka wyposażona w sztuczną inteligencję.
Gdzie kupić i ile kosztuje Y-Brush?
Oficjalnej polskiej dystrybucji wciąż nie ma. Niemniej, biorąc pod uwagę ceny szczoteczek, nie jestem pewien, czy doczekałyby się wielu chętnych. Najtańsza dostępna szczoteczka (NylonStart) kosztuje bowiem 79,99 euro. To przekłada się na cenę niemal 380 złotych.
Nie wspominając o cenach innych produktów. NylonStart dla dzieci kosztuje 99,99 euro (niemal 470 złotych), NylonBlack w podstawowej wersji to wydatek rzędu 129,99 euro (około 610 złotych). Dla tej drugiej przewidziano również wersję Premium, za którą należy zapłacić 149,99 euro (nieco ponad 700 złotych). Pamiętajmy, że mimo nietypowego kształtu, to wciąż szczoteczki, które się zużywają.
To oznacza, że przynajmniej raz na pół roku należy wymienić główkę (choć w tym wypadku może bardziej
na miejscu byłoby stwierdzenie „wymienić uśmiech”?). Cena za sztukę to – po przeliczeniu – około 165 złotych. Wszystkie ceny podane bez podatku, kosztów transportu, magazynowych, marż pośredników i tak dalej.
Czy mimo tego znaleźliby się chętni na ten produkt..?