Startup Sanctuary AI zrealizował pilotażowy projekt, w którym humanoidalny robot przeprowadzał ponad 100 zadań związanych ze sprzedażą detaliczną.
Sztuczna inteligencja i robotyka w codziennym odciążaniu ludzkiej pracy
Roboty możemy spotkać już w wielu miejscach, gdzie m. in. dowożą jedzenie w miastach Polski czy witają się z klientami, jak na przykład Kerfuś, a w Warszawie uruchomiono nawet robotycznego Mikołaja Kopernika, z którym można prowadzić inspirujące rozmowy o nauce.
Teraz jednak nadchodzą wieści z Kanady, a konkretnie ze sklepu Mark’s w Langley, gdzie humanoidalny robot, działający w oparciu o zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji, był w stanie podjąć się ponad stu zadań sprzedaży detalicznej i poprawnie je wykonał. Robot odbył swój tygodniowy pilotaż za sprawą startupu Sanctuary AI, należącego do Canadian Tire Corporation (CTC).
Co potrafi humanoidalny robot z Kanady i jakie dalsze plany ma startup Sanctuary AI?
Humanoidalny robot podjął się takich zadań, jak kompletowanie i pakowanie towarów, sprzątanie, etykietowanie czy składanie. Jak donoszą pomysłodawcy, wszystkie te zadania były wcześniej realizowane jedynie na terenie laboratorium, lecz w otoczeniu odzwierciedlającym warunki występujące w sklepach. Teraz jednak robot sprawdził się w rzeczywistych warunkach.
Jak twierdzi współzałożyciel i dyrektor generalny startupu, na terenie Kanady występuje starzejące się społeczeństwo, co znacząco wpływa na malejącą liczbę pracowników w sklepach, a to z kolei zmusza do poszukiwania nowych rozwiązań oraz zrobotyzowanie części stanowisk.
Humanoidalny robot sprawdził się podczas testów, a to pozwala na prowadzenie dalszych badań i rozwoju robotyki w handlu detalicznym, w którym „ludzcy” pracownicy mogą zostać zaangażowani do istotniejszych zadań, takich jak bezpośrednia obsługa klientów.
Robotyczne rozwiązania motywują również do kolejnych wdrożeń mechanicznych pracowników w pracach fizycznych w wielu branżach, dążąc do cyfrowej transformacji oraz wydajniejszego, bezpiecznego i zrównoważonego działania.
