Czas dać trochę odpocząć narzędziu ChatGPT i skupić się na swoich ukochanych pupilach. Ta miaucząca maszyna to czyste szaleństwo.
Uzależniające, kocie narzędzie AI
CatGPT został celowo zaprojektowany tak, aby do złudzenia przypominał popularny ChatGPT. Chyba nie trzeba dużo mówić, że narzędzie nie jest szczególnie inteligentne, choć można uznać, że spełnia swoją rolę.
Po wpisaniu przez użytkownika zupełnie dowolnego monitu generowane są miauczące odpowiedzi wraz z (zazwyczaj) uroczym, kocim gifem. Wpisywana treść może być nawet jedną literą, by gif wraz z tekstem zostanie wygenerowany. Miauczące odpowiedzi natomiast to ciąg onomatopei „Mmiow” czy „Meow”, oddzielanych przerwami czy (nawet) znakami interpunkcyjnymi.
Autorzy CatGPT podają przykłady, ostrzegają i informują o ograniczeniach
Wśród sugerowanych przez twórców pytań na głównej stronie znalazły się „Wyjaśnij, jak koty wykorzystują mechanikę kwantową podczas polowania”, „Masz jakieś kreatywne pomysły na obchody 10. urodzin kota?” czy „W jaki sposób koty wysyłają żądania HTTP za pomocą cat-script?”.
Wśród możliwości natomiast podano „Pamiętaj, gdzie użytkownik zakopał wszystkie smakołyki”, „Pozwól użytkownikowi działać z dbałością o szczegóły” czy „Wyszkolony, by odmawiać spacerów i próśb o kąpiel”.
Autorzy pokusili się także o zabawne ograniczenia w postaci „Czasami może generować zabawkową mysz”, „Czasami może wytwarzać futrzane kule” albo „Ograniczona znajomość filmów o świecie i kotach po 2021 roku”.
Nie oszukujmy się, narzędzie nie jest zbyt mądre, ale może zająć czas, szczególnie wiernym fanom kotów, którzy uwielbiają gify z tymi zwierzakami. Trzeba uważać, żeby się nie uzależnić 😉
Kocie narzędzie to jednak nie szczyt narzędzi AI. ChatGPT ostatnio udało się uruchomić pewnemu hobbyście na 39-letnim komputerze! Generowany przez system tekst działa bardzo podobnie do obecnie używanego na nowszych komputerach. Aplikacja pozwala na utworzenie tekstu w prostym stylu retro. Zobaczcie sami.