Firma Turgis & Gaillard zaprezentowała na tegorocznych Paris Air Show samofinansujący się prototyp drona bojowego. AAROK jest większy od popularnego, amerykańskiego Reapera i bardziej wszechstronny.
Drony i bezzałogowce będą rządzić polem bitwy
Dzięki sztucznej inteligencji, zaawansowanej sensoryce i systemom komunikacji, na niebie pojawiają się coraz bardziej autonomiczne i wyspecjalizowane statki powietrzne zdolne do przeprowadzania skomplikowanych misji bojowych.
Choć amerykańskie Reapery wciąż są bardzo popularne, trwające testy takich konstrukcji, jak XQ-58A, Airbus DT-25 oraz sterowanych przez AI myśliwców sugerują, że zbliża się era coraz bardziej samodzielnych statków. Do tego wyścigu dołącza francuska firma Turgis & Gaillard, której najnowszy dron bojowy zrobił furorę na Paris Air Show.
AAROK został pierwotnie zaprojektowany przez założycieli firmę jako dron oparty nie tylko na gotowych częściach, ale także na komponentach francuskich, aby zaspokoić francuskie preferencje polegania w jak największym stopniu na krajowej produkcji obronnej. Zamiast próbować sprzedać nowy pojazd, który jest większy niż amerykański Reaper firmie lotniczej o ugruntowanej pozycji, postanowili samodzielnie zbudować i rozwijać UAV-a (bezzałogowy statek powietrzny).
Innowacyjny statek cieszy się dużą popularnością
Skierowany do francuskich i sprzymierzonych sił zbrojnych, AAROK z napędem śmigłowym ma czas lotu wynoszący ponad 24 godziny i może przenosić ładunek o masie 1,5 tony, obejmujący sprzęt rozpoznawczy, kapsuły wywiadowcze, czujniki elektrooptyczne, radar, amunicję precyzyjną i pociski powietrze-ziemia.
Według Turgis & Gaillard, AAROK nadaje się do nadzoru morskiego w regionie Indo-Pacyfiku, misji dominacji operacyjnej oraz jako węzeł komunikacyjny pola bitwy. Dron świetnie sprawdzi się jako łowca łodzi podwodnych czy statek poszukiwawczo-ratunkowy. Wykorzystanie istniejącego sprzętu i modułowej architektury przyspieszy również jego certyfikację.
Z dumą przedstawiamy nasz pierwszy prototyp zdalnie sterowanego, bezzałogowego statku powietrznego. Ten UAV, produkowany w naszych francuskich fabrykach, spełni wymagania sił francuskich i sojuszniczych po obniżonych kosztach, zarówno pod względem zakupu, jak i użytkowania.
Fanny Turgis, prezes Turgis & Gaillard Group