Bard (źródło: Google)
Bard (źródło: Google)

Google Bard już dzisiaj trafia w nasze ręce! Możemy z nim rozmawiać po polsku

Wreszcie nastał dzień, na który czekaliśmy. Google Bard pojawił się w Polsce. Już od dzisiaj możemy rozmawiać z nim w naszym języku i wykorzystywać potencjał sztucznej inteligencji w formie rozmowy z chatbotem. To nowe narzędzie zostaje też wdrożone do Google Lens.

Czym według twórców jest chatbot Bard?

Bard jest odmienną formą narzędzia AI, która pozwala rozwinąć wyobraźnię. Jak twierdzą twórcy tego ciekawego eksperymentu, inspiracją do jego powstania był sam człowiek. Uważa się, że chatbot ten jest wręcz zasilany najpotężniejszym komputerem na świecie, a więc ludzkim umysłem i jego zdolnościami do kreatywnego myślenia oraz różnorodnych umiejętności.

Generowanie odpowiedzi (źródło: Google)
Generowanie odpowiedzi (źródło: Google)

Bard ma być metodą na spełnienie potrzeb takich, jak generowanie nowych pomysłów i koncepcji. Dzięki temu nasze wyobrażenia i kreatywność mogą się ulepszyć, a chatbot podsumuje i dobierze w odpowiednie dla danej sytuacji słowa. Ma on wspierać ludzi w tworzeniu tekstów bardziej praktycznych oraz przystępnych dla każdego.

Generowanie odpowiedzi (źródło: Google)
Generowanie odpowiedzi (źródło: Google)

W jaki sposób skorzystać z Barda?

Zasada działania jest dość intuicyjna. Możliwe jest wybranie różnych wersji odpowiedzi, dzięki czemu już na początku bot dowiaduje się nieco o rodzaju rozmowy. Opcję tę można włączyć w prawym górnym rogu interfejsu pod tekstem „Wyświetl inne wersje robocze”. Narzędzie, choć jest odrębne od wyszukiwarki, może skierować do niej użytkownika po to, aby pogłębić informacje czy zapoznać się ze źródłem.

Generowane odpowiedzi mogą być dostosowywane w zależności od wybranego, jednego z pięciu, styli. Wśród nich można wymienić wersję Prostszą, Krótszą, Bardziej profesjonalną oraz Bardziej swobodną. Jak zaznaczają autorzy, należy pamiętać o tym, iż narzędzie to jest nadal we wczesnej fazie eksperymentu, dlatego tak ważne jest przekazanie opinii na temat wygenerowanych odpowiedzi. Chatbot może się mylić, a wszelkie problemy, nieprawidłowości czy niebezpieczeństwa należy zgłaszać.

Chatbot dostępny w ponad 40 językach (źródło: Bard)
Chatbot dostępny w ponad 40 językach (źródło: Bard)

Bard już w naszych rękach!

Już dzisiaj to nowe narzędzie ma wprowadzić prawdziwą rewolucję i wpłynąć na świat technologii oraz użyteczności internetu. Chatbot jest szeroko dostępny w ponad 40 nowych językach, również w polskim. Z jego możliwości można korzystać w 59 krajach i terytoriach. Wprowadzana do Europy wersja Barda oparta została o podstawowy i jednocześnie jeden z najbardziej nowoczesnych modeli językowych PaLM2, który został zaprezentowany podczas tegorocznego wydarzenia Google I/O.

Wygenerowany przez chatbota tekst odpowiedzi może być odczytywany na głos. Jest to możliwe dzięki funkcji zamiany tekstu na mowę, która działa w ponad 40 językach. Użytkownik może wracać do poprzednich rozmów, przeprowadzonych z botem, i porządkować je według indywidualnych potrzeb. Jednocześnie możliwe jest prowadzenie kilku rozmów na różne tematy. Co więcej, każdy z nas może dzielić się uzyskanymi wynikami z innymi osobami w formie konkretnej, wybranej wiadomości lub też całego czatu.

Bard w Obiektywie (źródło: Google)
Bard w Obiektywie Google (źródło: Google)

Sztuczna inteligencja Barda trafia także do narzędzia Google Lens, znanego też jako Obiektyw. Póki co działa tylko w języku angielskim, ale planowane jest rozszerzenie tej funkcji. Dzięki tej opcji możliwe będzie odnalezienie większej liczby informacji na temat obiektu na zdjęciu czy też wygenerowanie różnego typu podpisów, które można w łatwy sposób przesłać do innych narzędzi np. do Gmaila. Bard pozwoli również eksportować kod w języku Python do Replit, a nie tylko do Google Colab.

Bard pozwala eksportować kod Python do Replit (źródło: Google)
Bard pozwala eksportować kod Python do Replit (źródło: Google)

Prywatność i dostosowanie do lokalnych przepisów

Jak twierdzą uczestnicy najnowszego produktu Google, Bard został przeszkolony pod wieloma względami, również dotyczącymi szkodliwości, potencjalnych niebezpieczeństw czy stwierdzeń szerzących nienawiść. Bot był weryfikowany pod kątem tego, czy nie narusza treści chronionych, a ostatnie miesiące prac związane były z dostosowywaniem narzędzia do lokalnych przepisów dotyczących zasad polityki prywatności.

Dzięki wdrożonym zmianom użytkownicy otrzymują dostęp do dodatkowych powiadomień o ich prawach czy zgodach, co przeniosło się też na pewne zmiany w interfejsie. Osoby chcące skorzystać z Barda otrzymują dostęp do nowego centrum pomocy, gdzie mogą dowiedzieć się o tym, w jaki sposób dane wprowadzane do bota będą użytkowane.

Podczas prowadzonych z Bardem interakcji, firma Google gromadzi dane dotyczące rozmów, lokalizacji, opinii, a także informacji na temat korzystania z usługi. Wszystkie dane są zbierane w celu ulepszania i rozwoju narzędzia. To użytkownik decyduje o tym, jak długo dane mają zostać przechowywane na prywatnym koncie. Domyślnym ustawieniem jest czas do 18 miesięcy, jednak czas ten można zredukować do 3 lub zwiększyć do 36 miesięcy. Dane można także łatwo wyeksportować, usunąć, a nawet całkowicie wyłączyć ich przechowywanie.