Google Nest Hub / fot. Kacper Żarski (oiot.pl)

Inteligentne ekrany Google Nest wykryją, że jesteś w domu

Warto podkreślić, że nie będzie konieczne kupowanie nowego sprzętu. Urządzenia Google Nest zyskają nową funkcjonalność za sprawą aktualizacji oprogramowania.

Głośniki i wyświetlacze wyczują, że jesteśmy w domu

Na wstępie należy zaznaczyć, że sprzęt Google Nest potrafił już rozpoznać, że przykładowo użytkownik znajduje się w tym samym pomieszczeniu. Dotychczas było to jednak ograniczone wyłącznie do komendy głosowej – musieliśmy ją wypowiedzieć, aby aktywować urządzenie.

Natomiast znacząco ulepszone wykrywanie obecności sprowadza się do rozpoznawania dźwięku i dotyku, dzięki czemu głośnik lub wyświetlacz „wiedzą”, że faktycznie jesteśmy teraz w domu. Nie musimy wypowiadać żadnej specjalnej komendy. Wówczas urządzenie może wyjść z uśpienia i przejść w normalny tryb pracy.

Przykładowo inteligentny wyświetlacz Google Nest, po wykryciu obecności użytkownika, może zautomatyzować niektóre zadania, takie jak zwiększenie temperatury w domu. Oczywiście tutaj konieczne będzie posiadanie odpowiedniego, dodatkowego urządzenia, której współpracuje z wyświetlaczem lub głośnikiem.

Nowa funkcja dostępna jest w aplikacji Google Home. Z poziomu apki możemy skonfigurować ulepszone wykrywanie użytkownika, a także je wyłączyć, jeśli nie jesteśmy zainteresowani tym automatycznym rozpoznawaniem obecności w domu.

Warto mieć na uwadzę, że funkcja rozpoznawania będzie różnić się zależnie od posiadanego urządzenia. Przykładowo Google Nest Hub 2. generacji wykorzysta dodatkowo radar Soli. Natomiast sprzęt, który nie posiada tego radaru, będzie opierał się tylko na dotyku i dźwiękach przechwyconych przez mikrofony.

Funkcja już trafia do użytkowników

Opisana nowość jest już wprowadzana w aktualizacji aplikacji Google Home, zarówno na Androida, jak i iOS. W związku z tym, że cały proces przeprowadzany jest stopniowo, to jeszcze nie wszyscy użytkownicy mogą mieć dostęp do przedstawionej funkcji. Należy więc uzbroić się w cierpliwość i czekać.

Oczywiście nie jest to rozwiązanie, które znacząco zmieni sposób korzystania z wyświetlaczy i głośników Google Nest. Mimo tego, funkcja w wielu scenariuszach powinna okazać się naprawdę przydatna. Tym bardziej, że w założeniach powinna zautomatyzować wiele zadań, które wcześniej wymagały wydania odpowiednich poleceń przez użytkownika.