Droga Mleczna Pixabay
(źródło: Pixabay)

W kwietniu zobaczmy gołym okiem Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna

Wszystko wskazuje na to, że kwiecień będzie bardzo dobrym miesiącem dla entuzjastów kosmosu. W najbliższych dniach na niebie będziemy mogli obserwować cztery planety – Wenus, Mars, Jowisz oraz Saturn dane zupełnie jak na tacy. Będą bardzo dobrze widoczne, nawet gołym okiem.

Kwietniowe niebo z widocznymi planetami – Jowisz, Wenus i inne

Pod koniec marca niektóre regiony północnej kuli Ziemi mogły obserwować Jowisza, jednak wraz z upływem czasu taką możliwość będą miały kolejne regiony – w tym Polska. Jak się okazuje, w tym miesiącu ci, którzy wstają bardzo wcześnie rano, będą mogli obserwować największą planetę Układu Słonecznego – około godzinę przed wzejściem Słońca na kierunku wschodnim będzie można obserwować Jowisza. Na niebie można rozpoznać go przede wszystkim z racji na rozmiary, ale także na widoczność (jasność) – pod tym względem jest bowiem drugą, zaraz po Wenus, planetą na niebie.

Schemat Jowisz, Wenus, Mars, Saturn
źródło: EarthSky

Poza Jowiszem i Wenus, w tych samych porannych godzinach będzie można szukać Marsa i Saturna. Powyżej zamieszczona grafika mniej więcej pokazuje, jak planety rozkładają się powyżej linii horyzontu – warto dodać, że wraz z upływem kolejnych dni będą one coraz wyżej na niebie. Jeśli chodzi zaś o same planety, to Saturn jest nieco jaśniejszym obiektem niż Mars – łatwo je od siebie rozróżnić, bowiem gazowy olbrzym jest złoty, natomiast czwarta planeta Układu Słonecznego – czerwona.

W kwietniu zobaczmy gołym okiem Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna
źródło: EarthSky

20 kwietnia w porannych godzinach ma być widoczna czerwona gwiazda, czyli Antares – najjaśniejszy obiekt gwiazdozbioru Skorpiona. Patrząc w kierunku zachodnim od zanikającego księżyca, będzie można zauważyć czerwony punkt na niebie. Tego samego dnia, 40 minut po zachodzie Słońca, będzie widoczny Mars, nieopodal Plejad, czyli gromady gwiazd z gwiazdozbioru Byka.

Warto również wspomnieć o szczycie deszczu meteorów Lirydy, który przypada na 22 kwietnia – tutaj będzie można obserwować go porankiem, około godziny 6 naszego czasu. Najciekawszy jednak będzie koniec kwietnia, w którym Jowisz oraz Wenus będą na tej samej wysokości, 28 do 30 kwietnia planety będą bardzo zbliżały się do siebie – wyżej zauważalny będzie także Mars. Na przełomie 30 kwietnia i 1 maja doświadczymy „koniunkcji”, no dobra – prawie, bo mają być oddalone od siebie o 0,2 stopnia.