Nowy kontenerowiec wypłynął w morze. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż jest pierwszym w historii statkiem towarowym w pełni zasilany ekologicznym, zielonym metanolem. Paliwo to pochodzi z metanu wychwyconego nad wysypiskami odpadów żywnościowych.
Pierwsza przeprawa statku zasilanego metanolem
Firma żeglugowa Maersk, będąca jedną z wiodących w dziedzinie przewozów produktów statkami towarowymi, przed dwoma laty złożyła zamówienie na nowy rodzaj transportu, którego zasilanie realizowane będzie w ekologiczny sposób.
Teraz kontenerowiec wyruszył już w pierwszy letni rejs z Korei Południowej do Danii, a firma pragnie zakupić kolejne 25 tego typu jednostek. Co więcej, właściciele nowej formy środka transportu mają zamiar modernizować starsze, aby korzystały z ekologicznych nośników.
Paliwem dla najnowszego statku towarowego jest zielony metanol, który może być związany z dość kosztowną produkcją, opartą o odnawialne źródła energii, ale również można go przetwarzać z gazu emitowanego podczas rozkładu odpadów roślinnych czy żywnościowych. Zmiana nośnika energii dla kontenerowców jest niezwykle istotna pod względem ekologicznym, biorąc pod uwagę emisję około 1 miliarda ton dwutlenku węgla rocznie, a więc podobną ilość CO2 do tej pochodzącej z przemysłu lotniczego.
Kontenerowiec na metanol sposobem redukcji śladu węglowego
Choć zielony metanol jest powiązany z ekologiczną formą paliwa, to trzeba przyznać wprost, że nie do końca taki jest, gdyż nie eliminuje całkowicie emisji. Dlatego też pojawiają się kolejne innowacyjne technologie, które mogą generować jeszcze mniejszy wpływ na ziemskie powietrze. Rozwiązania te nie są jeszcze jednak do końca przetestowane i realne do osiągnięcia w tak szybkim tempie jak kontenerowiec zasilany metanolem.
Jak zaznacza Morten Bo Christiansen, kierujący procesem dekarbonizacji w przedsiębiorstwie Maersk, przed trzema laty nie było zainteresowania tego typu statkami, teraz jednak stały się coraz bardziej popularne, dzięki czemu 120 jest już budowanych dla pięciu oczekujących przewoźników. Przedsiębiorca wspomina również o konieczności znalezienia sposobu na zredukowanie kosztów produkcji metanolu.